07:00

JAKI MASZ RODZAJ I TYP SKÓRY?

Przeglądając moje wpisy, zdałam sobie sprawę, że na moim blogu nie pojawił się jak dotąd tak ważny, informujący wpis o rodzajach i typach skóry. Dla niektórych może wydawać się to śmiesznie proste, natomiast widzę, jak ogromny problem z określeniem swojej cery ma wielu z Was. Często, mylicie rodzaj z  typem skóry, dobieracie przez to źle kosmetyki, a także nie używacie ich zgodnie z przeznaczeniem. Aby ukrócić problemy ze źle dobraną pielęgnacją, a także uświadomić, iż skóra przesuszona i wysuszona nie musi być w istocie skórą suchą, zapraszam do dalszego zapoznania się z artykułem. 

Przede wszystkim, kieruj się swoim rodzajem skóry i jego potrzebami, które ewentualnie dostosowujesz do towarzyszącego typu. Rodzaj skóry dyktuje jakich formuł kosmetyków możesz używać i co utrzyma optymalny poziom nawodnienia naskórka, natomiast kosmetyki specjalistyczne i aktywne związki powinny regulować i łagodzić towarzyszące problemy, czyli typ. Skóra z określonym typem, nazywana jest skórą skomplikowaną, czy też problematyczną, wymaga ona więc specjalistycznego podejścia (często też i leczenia dermatologicznego) i aktywnych związków, które uregulują lub też złagodzą pojawiające się zmiany i problemy. Nigdy nie kieruj się potrzebami samego typu skóry, aby Twoja cera była zadowolona, musisz przede wszystkim zapewnić odpowiedni poziom nawodnienia, oczyszczenia i złuszczenia dopasowany do rodzaju skóry, kłaniają się więc podstawy dobrej pielęgnacji, o których pisałam jakiś czas temu.

Rzadko kiedy wystarczą pojedyncze kosmetyki, aby zapewnić komfort skórze problematycznej, natomiast często zdarza się, że typ skóry wynika z zaniedbań i kompletnego rozregulowania funkcji skóry przez źle dobraną pielęgnację, brak ochrony przeciwsłonecznej, złe nawyki żywieniowe, skrajne odwodnienie, czy przebyte choroby.  Aby cieszyć się ładną cerą, należy dbać o siebie świadomie, nie tylko od zewnątrz. W przypadku skóry skomplikowanej, najczęściej sprawdza się schematyczna i świadoma pielęgnacja warstwowa, która zapewnia odpowiednie nawilżenie i lecznicze działanie wszystkim potrzebom i wymaganiom skóry. Pamiętaj jednak, że efekty nie przyjdą od razu i aby zrozumieć swoją skórę, potrzebujesz czasu i chęci. Często nieodpowiednie traktowanie skóry problematycznej generuje kolejne typy skóry, bardzo łatwo jest dopuścić do odwodnienia, przenawilżenia, nadmiernego łojotoku, zaskórników, czy rumienia i rozległych podrażnień, a leczenie staje się jeszcze trudniejsze i często nie zapewnia satysfakcjonujących efektów. Warto wówczas powrócić do podstaw i dążyć do uregulowania funkcji rodzaju skóry, a następnie sukcesywnie leczyć typ. 

Tak na pozór prozaicznie proste określenie swojego rodzaju i typu skóry bardzo ułatwia dalszą pielęgnację i obranie własnej drogi pielęgnacyjnej. Znając swój rodzaj skóry, wybierasz odpowiednie dla siebie formuły, a typ - substancje aktywne. Na tym polega świadoma pielęgnacja.

Wyróżniamy trzy rodzaje skóry : skóra sucha, mieszana i tłusta. W języku medycznym i kosmetycznym, nie ma wśród dorosłych posiadaczy skóry normalnej, aczkolwiek najczęściej tym terminem określa się skórę bez problemów i towarzyszącego typu - cera nie sprawia większych problemów, nie jest szczególnie wrażliwa i dobrze toleruje większość kosmetyków. Najczęściej jest to skóra mieszana lub też zadbana sucha. Jak rozpoznać trafnie swój rodzaj skóry? 

Bacznie ją obserwując. Tak naprawdę nie potrzebujesz specjalistycznego sprzętu, aparatury i szczególnych zdolności, aby rozpoznać swoją skórę. Problemy mogą pojawiać się wówczas, gdy Twoja cera jest szczególnie problematyczna i dokładne określenie jej rodzaju sprawia Ci problemy.

Sucha cera, jak wskazuje nazwa - jest sucha, ale w inny sposób niż skóra, która uległa przesuszeniu, przez co najczęściej jest mylona z typem odwodnionym. Zasadniczą różnicą jest funkcjonowanie takiej skóry. Suchą cerę bardzo trudno jest nawilżyć i obciążyć kosmetykami, bardzo dobrze reaguje także na treściwsze konsystencje i nawilżające formuły kosmetyków kolorowych. Nie pojawiają się na niej także zmiany typowo trądzikowe (chociaż zależy to od cyklu i reakcji na hormony), nie ma problemu z pojawiającym się łojotokiem i rozszerzonymi porami. Faktura skóry suchej może być gładka, ale także chropowata, sucha, ściągnięta, łuszcząca się. Źle reaguje na mocniejsze detergenty, natomiast dobrze współpracuje z większością kosmetyków.  Zadbana sucha cera może nie sprawiać dużych problemów i bardzo łatwo jest dobrać do niej odpowiednią pielęgnację.

Skóra tłusta jest natomiast szczególnie podatna na wszelkie dermatozy związane z nadprodukcją sebum. Tłusta cera nie musi oblewać się łojem, odpowiednio wyregulowana i zadbana starzeje się wolniej, nie ma problemu z trądzikiem, a także nadmiernym odwodnieniem. Przez nadmierny łojotok i niedopasowaną pielęgnację, tłusta skóra często otwiera szerokie drzwi do trądziku, łojotokowego zapalenia skóry, uporczywych zaskórników i permanentnego odwodnienia przy złym traktowaniu. Jest to szczególnie trudny rodzaj skóry, gdyż bardzo łatwo jest ją rozregulować za bardzo odwadniając, lub obciążając. Ponadto, ten rodzaj skóry ma wykazuje znacznie większą podatność na komedogenność i aknegennoość, a także infekcje skórne i zapalenia mieszków włosowych (bakterie, grzyby, pierwotniaki) przez co wybór kosmetyków jest bardzo ograniczony.

Zasadnicza różnica miedzy tymi dwoma rodzajami skóry polega na pracy gruczołów łojowych - sucha cera nie zmaga się z problemami nadprodukcji sebum, nie ma więc problemów związanych z trądzikiem i nieświeżym wyglądem skóry, ale dolega jej nadmierne uczucie suchości, ściągnięcia, jest szczególnie podatna na atopie i szybsze starzenie się. Skóra tłusta z kolei, zmaga się z nadmierną pracą gruczołów łojowych, przez co pory częściej się zapychają, wymaga lepszego oczyszczenia, jest bardziej odporna, mniej wrażliwa. tłusta cera to często nierówny, ciemniejszy koloryt (sebum barwi skórę na ciemniejszy kolor), rozszerzone pory, a także problemy z dopasowaniem kosmetyku, który nie obciąży skóry i nie nasili problemu. Różnice można dostrzec także na zasadzie występujących przypadłości i pojawiających się defektów skórnych - tłusta cera łatwiej ulega infekcjom, zapaleniom, zmianom trądzikowym, ropnym, natomiast sucha - atopiom, nadmiernemu rogowaceniu i rozległym podrażnieniom wynikającym ze słabej bariery naskórkowej. 

Skóra mieszana łączy natomiast cechy skóry suchej, jak i tłustej. Gruczoły łojowe są najbardziej aktywne w tak zwanej strefie T (czoło, nos, bruzdy nosowe, broda) i ta lokalizacja sprawia najwięcej problemów. Często dysproporcje nie są aż tak zauważalne i skóra mieszana dobrze reaguje na kosmetyki zarówno na partiach suchych, jak i przetłuszczających się, zdarza się jednak, ze różne partie twarzy wymagają użycia zupełnie innych kosmetyków pielęgnacyjnych. Zgrzyt pojawia się głównie podczas oczyszczania, gdzie suche partie twarzy reagują podrażnieniem, natomiast partie problematyczne - są dobrze oczyszczone.

Jeśli określenie rodzaju skóry sprawia Ci dużo problemów, możesz dowiedzieć się więcej o właściwościach swojej skóry, poddając się specjalistycznemu badaniu skóry. Badanie daje duże możliwości poznania intensywności pracy gruczołów łojowych, poziomu nawilżenia i faktury skóry w bardzo dużym przybliżeniu, co pozwala na udzielenie profesjonalnej i trafnej diagnostyki oraz indywidualne dopasowanie pielęgnacji do rodzaju skóry. Badania często są przeprowadzana na darmowych dermokonsultacjach, a także za uiszczeniem opłaty w gabinetach kosmetycznych i lekarskich.

Czy jest możliwa zmiana rodzaju skóry? Jak najbardziej! Największy wpływ na transformację rodzaju cery mają przede wszystkim zmiany hormonalne (często ciąża) i ciężkie, przebyte choroby związane z układem hormonalnym i nerwowym.

Typy skóry mogą natomiast towarzyszyć każdemu rodzajowi skóry i tym samym nie tylko utrudniać rozpoznanie rodzaju cery, ale także przeszkadzać w ułożeniu i dopasowaniu pielęgnacji.

Wrażliwa cera jest najpopularniejszym typem skórnym. Wrażliwość skóry jest czymś stałym i wynika z uszkodzeń bariery skórnej. Osoby z cerą wrażliwą mają problem z  tolerancją niektórych składników, są szczególnie czułe na zmiany środowiskowe (wskaźnik pH, obecność alkoholu, glikoli, gliceryny, a także wahania temperatur, skrajne temperatury, czynniki atmosferyczne). Wrażliwość może być wrodzona lub też nabyta. Zmiany charakterystyczne to pojawiające się podrażnienie, swędzenie, pieczenie, ogólny dyskomfort w zetknięciu z bodźcami drażniącymi (ale niekoniecznie, skóra wrażliwa sama z siebie jest uszkodzona i wywołuje dyskomfort)
Substancje aktywne: d-panthenol, kwas glicyrynyzowy, ekstrakt z lipy i rumianku rzymskiego (leczniczego, a nie pospolitego), beta-glukan, witamina B3

Nadreaktywna skóra nie jest cerą wrażliwą. Pojęcia te często są ze sobą mylone, gdyż stan skóry wrażliwej jest czymś stałym,towarzyszącym codziennie i wynika z uszkodzeń bariery naskórkowej, natomiast nadreaktywność objawia się wyłącznie z zetknięciu z pewnym czynnikiem drażniącym i ma ona jedynie charakter napadowy.

Alergiczna. O skórze alergicznej można mówić tylko w przypadku stwierdzonej alergii, pogorszenie stanu skóry występuje podczas kontaktu z alergenem, może to być zarówno ogólna alergia organizmu (stany skórne pojawiają się pod wpływem spożycia alergizujących płynów, czy pożywienia), jak i alergia kontaktowa, podczas zetknięcia się pewnych substancji z powierzchnią skóry.

Odwodniona. Jest często mylona z suchą skórą. Cera odwodniona również nie jest dobrze nawilżona, można na niej dostrzec suche skórki, łuszczące się placki, często towarzyszy jej także uczucie ściągnięcia i ogólnego dyskomfortu. Brak nawilżenia nie wynika z zaburzeń lipidowych jak w przypadku skory suchej, ale osłabionej bariery naskórkowej i nadmiernej ucieczki wody przez nieodpowiednią pielęgnację. Skóra sucha jest także wrodzonym i uwarunkowanym genetycznie rodzajem skory, natomiast typ odwodniony jest nabyty i może wystąpić u każdego rodzaju skory, jeśli jest nieodpowiednio pielęgnowany. Cera odwodniona wymaga także innych działań, potrzebuje mniejszej dawki okluzji, a większej naturalnych składników cementu międzykomórkowego.
Substancje aktywne: skwalan, ceramidy, naturalne liposomy, proteiny jedwabne i owsiane, cholesterol, naturalne lipidy

Atopowa. Często mówi się, że skóra ulega atopiom. Atopie są stanem zapalnym skóry, nie muszą być związane z alergią, ale z podatnością skóry na czynniki drażniące, czy też uczulające. Skóra atopowa ma ogromny problem z rogowaceniem, regeneracją, naturalną ochroną i tolerancją kosmetyków. Jest to najbardziej problematyczny typ skóry, gdyż atopie prowadzą do rozregulowania funkcji skóry, naskórek nie trzyma wody, ulega infekcjom, a także nie toleruje większości detergentów i kosmetyków pielęgnacyjnych. Nie poznano do końca przyczyny powstawania atopii, aczkolwiek permanentne podrażnienie skóry, stosowanie agresywnych środków bez kontroli lekarza, a także złe nawyki pielęgnacyjne mogą prowadzić do degradacji skóry, czyli atopii.
Substancje aktywne: związek MSM, kwas glicyrynyzowy, beta-glukan, eksstarosta i wyciąg z centella asiatica, oleje bogate w kwas GLA

Naczyniowa. Skóra naczyniowa charakteryzuje się przewlekłym rumieniem, zaczerwienieniami i skłonnością do powstawania rumienia.Rumień może mieć charakter przejściowy lub utrwalony.
Substancje aktywne: witamina C w każdej postaci, rutyna, naringina, hesperydyna, ruskogenina, ekstrakt z ruszczyka, arniki górskiej i kasztanowca, azeloglicyna, witamina B3

Trądzikowa. Cera trądzikowa charakteryzuje się występującymi zmianami wynikającymi głównie z problemów z rogowaceniem, a także nadmiernym łojotokiem - zmiany charakterystyczne to podskórne grudki, zaskórniki i stany ropne, naciekowe oraz cystowe. Trądzik może mieć charakter genetyczny, wynikający z zaburzeń hormonalnych, ale także może być wywołany, wówczas mówi się o skłonnościach do trądziku (np. przy użyciu nieodpowiednich kosmetyków)

Łojotokowa. Nadmierny łojotok nie musi być (choć oczywiście może, przy nieodpowiedniej pielęgnacji) domeną cery trądzikowej, choć często łączy się z typem trądzikowym. Skóra charakteryzuje się nadmiernym przetłuszczaniem, rozszerzonymi porami, nieświeżym wyglądem. Ma problem z trwałością podkładu, a także dopasowaniem produktów nawilżających. Nadmierny łojotok może wynikać z zaniedbań pielęgnacyjnych (nadmierne obciążanie lub wysuszanie skory), ale głównie pracę gruczołów łojowych stymulują hormony. Jeśli masz ogromny problem z nadmiernym łojotokiem lub też potliwością tych okolic, koniecznie wykonaj badania hormonalne, zbadaj także poziom witaminy D i cynku we krwi. Pomocna jest dieta nisko węglowodanowa.
Substancje aktywne: trikenol, ekstrakt z kory wierzby, palmy sabalowej i wierzbownicy, cynk

Dojrzała/starzejąca się jest cerą poddającą się procesom starzenia z widocznymi ubytkami kolagenu i opóźnionymi procesami regeneracyjnymi. Proces starzenia skóry rozpoczyna się około 25 roku życia i nie musi być on naznaczonymi zmarszczkami i znacznymi ubytkami tkanki tłuszczowej, a obniżonymi zdolnościami regeneracyjnymi, utratą blasku i zmniejszoną tolerancją skórną.
Substancje aktywne: retinol, ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, lewoskrętna witamina C, kofeina, acerola, kwas alfa-liponowy, lipokarnozyna, pędy i korzenie w fazie wzrostów np. trawa jęczmienna, pszeniczna, adeozyna, siarczan glukozaminy

Możesz posiadać także skórę ulegającą pewnym skłonnościom, ale nie możesz jej zakwalifikować do żadnego typu, wówczas mówi się o skłonnościach cery np. do odwodnień, rumienia,  czy też infekcji. Jest to powiązane z uszkodzeniem bariery naskórkowej, czy też niedostosowanej pielęgnacji, problemy te jednak występują sporadycznie albo pod wpływem drażniących czynników np. zasadowych mydeł, braku ochrony przed czynnikami zewnętrznymi, czy też złymi nawykami  żywieniowymi (nadmiar alkoholu, czy też cukru)

Określenie rodzaju i typu swojego cery jest niezwykle ważne w świadomej pielęgnacji. Dzięki tak prostym ustaleniom wiesz jaką drogą możesz pójść, jaką dawkę nawilżenia dostosować i jak unikać rozczarowań kosmetycznych. Mam nadzieję, że pomogłam :)


Pozdrawiam serdecznie,
Ewa

148 komentarzy:

  1. Chciałabym się poradzić odnośnie badań które zrobić pod kątem trądziku. Raz na 2 miesiące zdarzają mi się bolące zmiany podskórne, ogólnie pomimo regularnego złuszczania mam dużą ilość zaskórników zamkniętych w strefie T oraz na żuchwie. Na nic nie choruję, mam regularne misiączki. W tym poście wymieniłaś badania które należy wykonać http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2015/12/zmiany-naciekowe-podskorne-bolace.html czy w moim przypadku trzeba wykonywać wszystkie czy wybrać niektóre (jeśli tak to które są najważniejsze)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wszystkie, wystarczą niewielkie wahania hormonalne, aby wpływać negatywnie na stan skóry. Warto jednak na samym początku zbadać poziom wit D,cynku i hormonu tarczycowe, ewentualnie, dodatkowo obciążenie glukozą :)J

      Na takie zmiany polecam siarkę zewnętrznie, zwłaszcza błoto termalne z siarką i żel siarczkowy sulphur zdrój, świetnie goją (nie powodując stanu zapalnego) i zapobiegają nawrotom.

      Usuń
    2. a czy alkohol w tym żelu nie będzie podrażniał..?

      Usuń
    3. W takiej formule alkohol nie działa wysuszająco, jego działanie jest złagodzone. Nie mniej jednak oczywiście, na dłuższą metę może podrażniać, mimo wszystko go warto spróbować, w takich ilościach alkohol nie jest silnie drażniący, a ułatwia wchłanianie substancji aktywnych. Moją skórę świetnie nawilża i łagodzi, aczkolwiek są to moje osobiste odczucia :) Alkohol jest znacznie lepszym składnikiem dla skóry trądzikowej niż tłuste emolienty, w pewnych formułach nie jest wcale taki groźny ;)

      Usuń
    4. dziękuję za odpowiedź!

      Usuń
  2. Przeczytałam większość wpisów na Twoim blogu i mam zaufanie do Ciebie i Twojej wiedzy, więc mam dwa pytania:
    1. Czy myślisz, że można zrobić serum wodne rozjaśniające przebarwienia potrądzikowe z hydrolatu szałwiowego, kwasu kojowego, glukonolaktonu, witaminy b3 i kwasu hialuronowego? Dodatkowo takie serum miałoby właściwości przeciwdziałania wolnym rodnikom. Tylko czy składniki będą dobrze działać w połączeniu? Liczę też na lekkie nawilżenie. Mam cerę trądzikową, nie przetłuszcza się raczej mocno, obecnie jest przesuszona po 3 peelingach salicylowo-azelainowych, które robiłam w odstępie tygodnia, może to za często? Ale pory były zapchane i powstawały grudki i nierówności

    2. Co zrobić, żeby przeciwdziałać powstaniu blizn i przebarwień potrądzikowych? Czy jest jakiś sposób? Czytałam, że trzeba zacząć coś w tym kierunku robić w momencie pojawienia się krosty. Przebarwienia i małe blizny, wielkości rozszerzonych porów są bardzo trudne do zniwelowania.

    Ps. Podziwiam i doceniam to co robisz dla czytelników, cierpliwie odpowiadasz na pytania, doradzasz i pomagasz, Twój blog jest w top5 moich ulubionych, a czytam ich wiele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale najlepiej zrobić tonik na hydrolacie różanym, który buforuje pH i zawsze będzie na bezpiecznym poziomie, hydrolat szałwiowy w zetknięciu z tak niskim pH straci swoje właściwości. Poza tym tonik będzie trochę klejący, zamiast kwasu hialuronowego, dałabym aloes zatężony ;)

      A na czym robiłaś te peelingi? Niestety PEG-400 może powodować podskórne zmiany i ropne wypryski. Lepiej robić takie peelingi na czystych glikolach jak propylenowy, butylenowy, czy roślinny.

      Powstanie blizny jest uwarunkowane już z powstaniem stanu zapalnego, takie małe dziurki niestety będą powstawać, najważniejsze jest, aby nie ruszać tych zmian, bo okres bliznowacenia zostaje zakłócony, a blizna jest większa. Niestety nie ma na to sposobu, sama walczę z przebarwieniami zapalnymi, które na mojej skórze tkwią bardzo długo. Na pewno pomoże zbilansowana pielęgnacja - jak naskórek jest dobrze oczyszczony i zmiękczony, wtedy wszystko dobrze się goi. Na proces regeneracji świetnie wpływa u mnie avene post acte i błoto termalne z siarką, a na przebarwienia witamina C. Na pewno bardzo pomocny jest kompleks witamin C i cynku, które wpływają bezpośrednio na procesy regeneracyjne :)

      Miło mi, dzięki!

      Usuń
    2. Peelingi robiłam na glikolu roślinnym z dodatkiem spirytusy (proporcje między glikolem a spirytusem 3:1) ponieważ spirytusem chciałam zwiększyć siłę rażenia peelingu i rozcieńczyć go, bo na samym glikolu byłby bardzo gęsty. Została mi jescze porcja peelingu na 2 może 3 użycia, spróbuję dodać 2 łyżeczki 0,15 ml kwasu salicylowego, może lekko wyższe stężenie pomoże usunąć wypryski i przebarwienia, choć trochę.

      Używam serum antyoksydacyjnego z Twojego przepisu, na olejach jojoba i tamanu, zamiast kwasu alfaliponowego dodałam dipalmitynian kojowy. Wydaje mi się że pomaga podskórnym gulom się wchłaniać i powoli rozjaśnia przebarwienia. Jestem z niego zadowolona :)
      Tylko wolno się wchłania, może za dużo olejów dałam.

      Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się mieć ładną bezproblemową cerę, już straciłam nadzieję. Pod koniec lutego odstawiłam acnatac, który stosowałam 2,5 miesiąca i problem zaczyna wracać :(

      Usuń
    3. Nie wydaje mi się, by peeling zapchał pory, peelingi glikolowe już same w sobie są mocne, jak dodałaś spirytusu mogłaś podrażnić dodatkowo skórę. Stąd wzięło się przesuszenie, może spróbuj peelingi robić na samym glikolu roślinnym? Podejrzewam, że to reakcja przejściowa, ale lepiej zrobić łagodniejsze peelingi, bo równie dobrze mogą pojawić się wypryski z podrażnienia kwasem.

      Na przebarwienia polecam do codziennego stosowania lewoskrętną witaminę C - np. LIQ CC. Serum rozjaśnia bardzo dobrze przebarwienia i a stosowane równoległe z peelingami chemicznymi może widocznie rozjaśnić powstałe przebarwienia. Tłuszczowa witamina C jest łagodniejsza, ale mniej efektywna w usuwaniu przebarwień.

      Usuń
  3. napisałam e-maila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się odpowiedzieć w najbliższej chwili, niestety mój czas jest ograniczony i nie jestem w stanie fizycznie udzielać odpowiedzi w przeciągu kilku godzin. :(

      Usuń
    2. Dobrze, będę czekała :) Bez Ciebie raczej sobie nie poradzę z prawidłowym doborem :)

      Usuń
  4. Jejku ale Ty jestes ladna :-) i masz piekna cere az trudno uwierzyć ze masz z nia jakies problemy.ja juz dawno okreslilam rodzaj i typ cery ale gorzej z pielegnacja.tyle jest produktow,wszystko kusi a problemow na twarzy tez nie brakuje i trudno sie ukierunkowac jakos.fajnie ze jestes i pomagasz bezinteresownie wielu osobom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ciągłe problemy z cerą, raz jest super, a następnego dnia meczę się z wysypem ;) Dzięki!

      Usuń
  5. Jejku ale Ty jestes ladna :-) i masz piekna cere az trudno uwierzyć ze masz z nia jakies problemy.ja juz dawno okreslilam rodzaj i typ cery ale gorzej z pielegnacja.tyle jest produktow,wszystko kusi a problemow na twarzy tez nie brakuje i trudno sie ukierunkowac jakos.fajnie ze jestes i pomagasz bezinteresownie wielu osobom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, wybór pielęgnacji nie jest łatwy, coraz częściej natrafiam na buble, są to głównie kosmetyki kupione pod wpływem emocji i pozytywnych opinii :( Warto trzymać się swoich schematów i rozważnie dobierać pielęgnację. Dzięki!

      Usuń
  6. Niewiarygodne jaką masz piękną cerę, jak z fotoszopa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę do tego mi brakuje, makijaż kamufluje okropne przebarwienia z którymi walczę już kilka długich miesięcy :(

      Usuń
  7. Ewo co polecasz do nawilżania buzi w trakcie kuracji retinoidem zewnętrzym, obecnie stosuję La Roche Posay Hydraphase Intense legere ale kosztuje mnie majątek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilżanie to kwestia indywidualna, u mnie wystarcza lekka emulsja Avene Cicalfate Post Acte, ale jest bardzo lekka. Ważne jest, aby nie odwadniać skóry podczas demakijażu, wówczas dawka nawilżenia może być mniejsza, lżejsza i odpowiednia dla skóry z trądzikiem.

      Usuń
  8. Droga Ewo,
    Niebawem będziemy przedstawiały się na letnia pielęgnację. W tym roku po raz pierwszy chciałbym włączyć do niej serum z witaminą c. Stoję przed wyborem zakupu gotowego produktu ( myslalam o liq cc) lub ukrecenia własnego serum, ponieważ w jednym ze sklepow znalazłam stabilna wit c rozpuszczalna w tłuszczach. Myslam o wymieszaniu wit c, wit e, kwasu hialuronowego oraz olejku z pestek truskawki. Co sadzisz o tym pomysle? Dodała byś coś jeszcze? Czy może lepiej postawić na gotowca?
    Ps. Genialny post, jak zwykle z reszta, a zdjecia Twojej cery są zachwycające :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy jaką lubisz formułę, jeśli tolerujesz cięższe konsystencje i nie masz problemów z codziennym stosowaniem oleju na skórę, to możesz wykonać olejek z tetraizopaltyminianem askorbylu z witaminą E (bez kwasu hialuronowego, chyba, ze będziesz go dodawać na świeżo), jeśli jednak masz problem z trądzikiem i chcesz stosować serum codzienni, lepiej zainwestować w serum na bazie wody z lewoskrętną formą wit.C, w okazyjnej cenie jest właśnie LIQ CC :) Serum na abzie olejku może być komedogenne, a tak częste stosowanie może rozpulchniać pory. chyba, że lubisz naturalne oleje, a Twoja cera jest typowo sucha i wrażliwa - wówczas taki kosmetyk będzie służył Ci lepiej niż serum wodne, które może podrażniać delikatnie skórę i ją przesuszać.

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. No to teraz mnie zastrzeliłaś... a juz myslałam ze mam normalną. Przez wiele lat zmagalam sie z tradzikiem, nigdy nie miałam przy tym niewiadomo jak tłustej cery. Jestem po dwóch kuracjach izotekiem i od roku mam juz normalna cere. Czasem jak uzyje jakiegos nowego kosmetyku to wywalaja mi sie syfki, ale po idstawieniu wszystko wraca do normy. Twarz myje delikatnymi kosmetykami a i tak jest po myciu ściagnieta. Uzywam olei i naturalnych kosmetykow. Teraz bardzo podpasował mi fitomed moj krem nr 6 cudo☺ niby jest do mieszanej cery i dlatego go kupilam bo stwierdziłam ze bez wzgledu jaka mam cere bedzie pasował. Dodatkowo uzywam tez wody termalnej uriage i oleju kokosowego albo olejku alterry z rosska. Oczywiscie makijaz minerały. I taka pielegnacja daje mi baaaardzo dobry efekt. Ale szczerze mowiac teraz po twoim artykule nie wiem jaka mam cere.. a jak jej dptykam to najczesciej jest taka hmmm twarda czasem bardziej czasem mniej. Podzwiam dziewczyny ktore maja taka mieciutka i cieniutka skore na buźce ☺ jak myslisz jaki mam rodzaj i typ? ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz mieć skórę mieszaną, często różnice w strefach suche-tłuste nie są duże i cera wydaje się normalna, jesteś po dwóch kuracjach izotekiem, Twoja skóra funkcjonuje trochę inaczej :) Mieszana cera może dobrze reagować na naturalne oleje, z Twojego opisu wynika,że Twoja cera jest trochę odwodniona, a nawet lekko sucha przez zażywanie Izoteku. Oleje niestety mogą nasilać problemy z rogowaceniem, przez co skóra jest właśnie taka twarda, bo same w sobie dobrze nie nawilżają, warto zapobiegawczo raz w miesiącu wykonać lekki peeling kwasami, np. glikolowym lub przeprowadzać regularne, skuteczne peelingi enzymatyczne, na pewno wpłyną pozytywnie na fakturę skóry :) Dodatkowo rozsądnie stosowane kwasy z grupy AHA świetnie nawilżają i zmiękczają naskórek.

      Usuń
    2. Super☺ wielkie dzieki za odpowiedz. Izotek byl jyz poltora roku temu ☺ musze spróbiwac tych kwasów. Troche sie ich boje. Nawet ostatnio zrezygnowałam całkuem z peelingow mechanicznych bo wydaje mi sie ze sa jakies takie agresywne ☺ a moja wiedza o enzymatycznych kuleje i to bardzo :( zawsze myslalam ze im mocniej sciera peeling tym lepiej i zawsze jechalam tymi najmocniejszymi z duzymi drobinami ale nue chce juz tak atakować tej biednej cery. ☺ musze poczytac o tych kwasach:) a czym wg Ciebie dobrze nawilżyć buźkę? Myslałam, że te oleje a tu masz babo placek ☺

      Usuń
    3. Super☺ wielkie dzieki za odpowiedz. Izotek byl jyz poltora roku temu ☺ musze spróbiwac tych kwasów. Troche sie ich boje. Nawet ostatnio zrezygnowałam całkuem z peelingow mechanicznych bo wydaje mi sie ze sa jakies takie agresywne ☺ a moja wiedza o enzymatycznych kuleje i to bardzo :( zawsze myslalam ze im mocniej sciera peeling tym lepiej i zawsze jechalam tymi najmocniejszymi z duzymi drobinami ale nue chce juz tak atakować tej biednej cery. ☺ musze poczytac o tych kwasach:) a czym wg Ciebie dobrze nawilżyć buźkę? Myslałam, że te oleje a tu masz babo placek ☺

      Usuń
    4. Jeśli się obawiasz, to polecam skuteczne peelingi enzymatyczne, są łagodne dla skóry, a widocznie zmiękczają go i usuwają zaległy, martwy naskórek. O najlepszych peelingach enzymatycznych pisałam tutaj: http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2016/02/najlepsze-peelingi-enzymatyczne-na.html

      Nie podrażniają skóry, nie wysuszają, a widocznie rozjaśniają i nadają miękkości. warto spróbować :) Prawdziwymi nawilżaczami - póki co jedynie działasz okluzją, możesz to olejów, jeśli tak Ci służą, czy też do jednorazowej porcji dodać protein jedwabnych, kompleksu ceramidowego, fitomed ma też liposomy nawilżające (koncentrat) ;)

      Usuń
    5. jak to cudownie, że do Ciebie trafiłam :) Dziękuję jeszcze raz. Jestem tutaj od niedawna i jeszcze nie zdążyłam przewertować wszystkich postów ale obiecuję nadrobić :) i na pewno będę zaglądać często :)

      Usuń
    6. Jeśli mogę Cię jeszcze o coś prosić :) Napisz mi coś o tych kwasach? Chętnie sięgnęłabym po nie ale trochę się boję :) z czym je łączyć/ mieszać i jak często, żeby nie zrobić sobie krzywdy? mogę je np raz w tyg dodać do kremu? Albo z innym półproduktem? jeśli tak to z jakim i jak to jest z proporcjami? Bo patrzyłam na spisy na blogu i nie znalałam :(

      Usuń
    7. Katarzyno, chwilowo odpuściłabym sobie kwasy, zwłaszcza, że nie wiesz do końca jak się z nimi obchodzić. O właściwościach kwasów i łączeniu ich ze sobą niezbędne informacje znajdziesz w zakładce TRĄDZIK.

      W Twoim przypadku zastosowałabym tonik kwasowy raz/dwa razy w tygodniu lub lekki peeling z uregulowanym pH, proponuję jednak na początku trochę poczytać o kwasach, spróbować tych peelingów enzymatycznych, popróbować z nawilżeniem. Kwasy to substancje drażniące i można sobie zrobić krzywdę przy nieumiejętnym stosowaniu :)

      Usuń
    8. Własnie zakladke tradzik pomijałam bo aktualnie mnie nie dotyczy☺ juz mam w koszyku ten peeling z e-naturalnie i przegladam stronke i szukam co tam jeszcze kupic zeby mi sie kalkulowała przesyłka ☺ a z tymi kwasami masz racje, troche sie doszkole ☺

      Usuń
    9. Własnie zakladke tradzik pomijałam bo aktualnie mnie nie dotyczy☺ juz mam w koszyku ten peeling z e-naturalnie i przegladam stronke i szukam co tam jeszcze kupic zeby mi sie kalkulowała przesyłka ☺ a z tymi kwasami masz racje, troche sie doszkole ☺

      Usuń
  11. Pięknie wyglądasz! Tak kwitnąco (czy można wyglądać kwitnąco? nie wiem), wiosennie. :)
    (Chyba po raz pierwszy w tym roku cieszę się na wiosnę, może stąd moje poszukiwania jej śladów :D)

    Nie wiedziałam, że według 'języka medycznego' nie istnieje u dorosłych osobników skóra normalna! Na to wygląda, że zawsze znajduje się na kontinuum, nigdy idealnie pośrodku? :)
    Ciekawa sprawa - cały ten ludzki organizm, to, jak objawiają się pewne dysfunkcje i to, że chyba żaden nie działa idealnie.
    Ciekawa jestem też na ile u mnie część problemów wynika z nie do końca prawidłowego działania hormonów - to i owo mam w górnej granicy normy. Zapewne i tutaj można iść dalej, szukać przyczyny głębiej - a dlaczego hormony nie pracują prawidłowo? Oj, ten szalony układ nerwowy! :D Pytanie - co z czego wynika. Pewnie odpowiedź będzie brzmiała - to zależy. :) (to już pytanie nie do Ciebie, spokojnie, tak sobie rozmyślam :D)

    Fajnie jest tutaj wejść, a bo nóż widelec, po zajęciach, i zastać bloga z nowym postem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D

      Skórę normalną posiadają tylko dzieci, pod wpływem hormonów skóra zawsze ulega zmianie, produkcja sebum jest wzmożona lub też ograniczona, są oczywiście szczęśliwi posiadacze skóry mieszanej, która nie ma aż takich dysproporcji w poszczególnych strefach i nie sprawia problemów :)Często mówi się, że jest normalna, ale łatwo ją rozregulować, jak każdy rodzaj skory.U dzieci np. nie am to miejsca, nie pojawiają się zmiany trądzikowe.

      Zbyt wiele czynników ma wpływ na układ hormonalny, ale w naszej strefie są to głównie niedobory witaminy D i niedobór kwasów tłuszczowych, za to nadmiar szkodliwych i toksycznych w nadmiarze omega-6 :)

      Dzięki!

      Usuń
    2. Taa, nasze kochane hormony! :)
      Swoją drogą, nie wiem czy znam choć jedną osobę młodą/w średnim wieku, na twarzy której nigdy nie widziałam żadnego 'pryszcza'.

      Mam wrażenie, że odkąd suplementuję wit. D3 oraz tran - jest... (nie, nie powiem tego, nie chcę zapeszyć i się stresować, czy aby na pewno :D) Jednakże, nie jestem pewna - nie robiłam zdjęć "przed", a moja pamięć w tym zakresie jest dość kiepska. :) Nawet nie jestem w stanie stwierdzić jak miały się moje naczynka przed dwoma zabiegami laserowymi (swoją drogą, pewnie na tych dwóch się nie skończy - jeśli dobrze sięgam pamięcią, to miałam całą siatkę rozszerzonych naczynek, które nakładały się na siebie - tutaj też nie chcę mówić o efektach - wiadomo, by nie zapeszyć)!

      Usuń
    3. *siatkę rozszerzonych naczynek wokół nosa - nie mam (przynajmniej narazie, i oby tak zostało) całej twarzy pełnej nitek :D

      Usuń
    4. Nie zapeszaj, nie zapeszaj :) Mnie raz chwalą, że piękna cera, a następnego dnia mam wysyp grudek niewiadomego pochodzenia :D

      I jak wrażenia po zabiegu laserowym? Myślę o laserowym zamykaniu naczynek, mam ich trochę koło ust w jednym miejscu i nosa, ale mogę sobie pomarzyć póki nie zaleczę trądziku..:(

      Usuń
    5. Ewo, jeżeli miałabyś jakieś swoje przemyślenia na temat takiego zabiegu zamykania naczynek laserem o chętnie bym poczytała, bo sama o tym myślę. Pozdrawiam!

      Usuń
    6. Ha, ja boję się komplementów/wypowiedzianego zauważenia zmiany na plus, jeśli chodzi o cerę. :) Jakoś stresuje mnie to, pewnie niepotrzebnie.

      Narazie nie chcę zapeszać, jeśli chodzi o efekty po zabiegach. Dam znać miesiąc po trzecim/czwartym zabiegu. :) Jeśli nie pozbędę się naczynek w stu procentach, to spróbuję gdzieś indziej, ale liczę na to, że w klinika Katowicach okaże się pierwszą i ostatnią.

      No tak, rzeczywiście narazie nie ma co ryzykować, jeśli przerwanie kuracji retinoidowej nie wchodzi w grę (plus - takie zabiegi odpadają, jeśli ma się w miejscach poddawanych zabiegowi zmiany zapalne). A w ciągu lata z kolei - nie bardzo... Dlatego też pójdę na jeszcze jeden zabieg w kwietniu, ale ewentualny czwarty zrobię na jesień.

      Usuń
  12. Muszę przyznać, że Twój dzisiejszy wpis jest dla mnie bardzo bolesny. Niby od dawna wiem, że moja cera to jakiś kiepski żart natury ale jak czytałam Twoje spostrzeżenia to jak by mnie ktoś spoliczkował ^^ niestety poznanie właściwości swojej cery to dopiero początek trudnej drogi... Aktualnie myślę o eliminacji gliceryny ale strasznie ciężko o gotowe serum nawilżająco-nawadniające, więc chyba mi przyjdzie coś ukręcić ;)
    Uwielbiam Ewo Twoje wpisy, bo zawsze skłaniają mnie do ponownej analizy i intensywnego myślenia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, o kosmetyki nawilżające bez gliceryny, zwłaszcza toniki serum nie jest łatwo, a w takich formułach sieje u mnie największe spustoszenie :( Na szczęście mamy półprodukty i można stworzyć własne serum lub tonik mgiełkę ze składników odpowiednich dla naszej skóry ;)

      Usuń
    2. Dokładnie, choć przyznaję nie jest to łatwe zadanie żeby ukręcić coś sensownego :> a co do mgiełki to przyznaję, że nie mogę się doczekać Twojego przepisu na dewy mist i wstrzymuję się z zakupami do czasu jego publikacji <3

      Usuń
    3. Na pewno się pojawi, nie wyrobię się w marcu, ale w kwietniu ;)

      Usuń
  13. Witaj Ewo. Bardzo Cię proszę o odpowiedź na kilka następujących pytań:
    1) co sądzisz o Ambrozjach do twarzy firmy Avebio? Czy np ta antyseptyczna mogłaby się sprawdzić w roli delikatnego produktu nawilżającego dla cery trądzikowej?
    2) Jaki kolor podkładu mineralnego firmy Ecolore będzie najbardziej zbliżony do koloru podkładu AM Sunny Fairest lub Golden Fairest?
    3) Podkład mineralny z jakiej firmy jest aktualnie Twoim ulubionym?
    4) Czy podkłady mineralne np AM dają w miarę przyzwoitą ochronę UV dla osoby która przebywa dużo czasu w pomieszczeniach?

    Pozdrawiam, Edyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Edyto ;)
      1. Niestety nie znam tych ambrozji, ale jak najbardziej mogą służyć za nawilżacz dla skory tłustej, lekka, wodna formuła, leciutkie nawilżacze, podobają mi się :) Warto spróbować. To takie mgiełki nawilżające, które mogą dać satysfakcjonujące nawilżenie skórze podatnej na obciążenie.
      2. Niestety nie wiem, nie mam dostępu do pełnej oferty Ecolore. Zapytaj na fb Ecolore - dziewczyny na pewno udzielą Ci profesjonalnej i szybciej pomocy. :)
      3. Niezmiennie Ecolore, ze względu na dobry stan cery lubię też Lily Lolo :)
      4.Podkłady mineralne nie zapewniają tak dobrej ochrony przeciwsłonecznej, warto użyć dodatkowo pudru z filtrami fizycznymi (np. Vichy Soleil, czy BiochemiaUrody), jeśli filtry nei wchodzą w grę. Zachęcam jednak do lekkich kremów z filtrem ze wskaźnikiem 30, Aknicare ma leciutki krem z filtrem, filtry azjatyckie też są bardzo lekkie - nie zapychają porów, a pielęgnują go. Przebywanie w pomieszczeniach niestety nie wyklucza dostępu szkodliwego promieniowania docierajacego do skory. :(

      Usuń
    2. Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Bardzo lubię i doceniam Twoje posty a Twój blog jest moim nr jeden. ;) Dzięki Tobie moja twarz ma się coraz lepiej. ;)

      Usuń
    3. A co do filtrów martwi mnie fakt, iż trzeba co jakieś 2-3 godziny powtarzać aplikację co wyklucza makijaż. :( Jeszcze raz szczerze dziękuję i czekam na kolejne pielęgnacyjne posty.

      Edyta

      Usuń
    4. Jeśli przebywasz w pomieszczeniu, to nie ma potrzeby reaplikacji filtrów, filtry utleniają się szybciej i tracą na ochronie tylko w określonych warunkach (pod wpływem gorąca, potu, ciepła, pary, deszczu, mgły, wody), w pomieszczeniu mogą zapewniać stabilną ochronę nawet do 8 godzin, czy też demakijażu, zwłaszcza filtry chemiczno-mineralne, chemiczne po jakimś czasie tracą samoistnie swoje właściwości ochronne, gdyż ulegają rozłożeniu ;)

      Usuń
    5. Oo akurat tego nie wiedziałam. Super dziękuję Ci serdecznie, jesteś wspaniała tak szybko odpisujesz. ;)

      Usuń
  14. Ewo, Twoja cera jest obłędna, szczerze gratuluję, że doprowadziłaś ją do takiego stanu - co zapewne wymagało dużej cierpliwości, konsekwencji i przede wszystkim wiedzy, jak ją traktować (a wiedzę to Ty masz przeogromną!)
    Chciałabym się poradzić w pewnej kwestii: leczę się od kilku miesięcy Izotekiem i od jakiegoś czasu na mojej twarzy widoczne są zmarszczki - 3 poziome kreski na czole po bokach i bruzdy nosowe. Nie wiem już, czy pojawiły się wskutek przesuszenia wywołanego izotretynoiną czy moja skóra tak nagle zaczęła się starzeć (mam 21 lat)? Masz jakiś pomysł co z tym zrobić, jak nawilżać, dbać o te miejsca? Jestem trochę załamana, bo trądzik znika, ale pojawiły się te zmarszczki... :( Masz jakieś sugestie czego powinnaś używać? Z góry dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! :)
      Podczas przyjmowania izotretinoiny, naskórek jest szczególnie podatny na wysuszenie, to coś normalnego, wysychają nie tylko błony śluzowe, ale także skóra. Traktuj skórę jak odwodnioną, w tym celu przydatne będą takie półprodukty jak algi w formie alginatu (np. nacomi z ekstraktem z borówki, maski algowe peel off apis, bielenda, norel, maseczka trójalgowa z mazideł), kompleks ceramidowy, proteiny owsiane i jedwabne, skwalen :) Do lekkiego nawilżania polecam emulsję post acte cicalfate, szybko się wchłania, nie obciąża skóry i lekko nawilża. U mnie świetnie sprawdza się też do stosowania raz na jakiś czas maska aura manuka honey mask Antipodes, ale niestety trochę kosztuje. Na pewno polecam maski algowe typu peel off i kompleks ceramidowy, warto też dorzucić post acte. Na pewno zauważysz sporą różnicę. Życzę dobrych i trwałych efektów kuracji izotekiem :)

      Usuń
    2. Ten kompleks ceramidowy i proteiny dodaje się do gotowych kremów, dobrze rozumiem? Czy można mieszać np. z kwasem hialuronowym albo nakładać solo na twarz/miejsca przesuszone?
      Mam jeszcze pytanie, na tych zdjęciach masz na buźce tylko podkład (mineralny zapewne?) czy filtr też, a może coś jeszcze, jakąś bazę? Bo masz taką gładziutką cerę, nic się nie warzy, nie roluje... :)

      Usuń
    3. Tak, albo do toniku, to nie są problematyczne składniki, więc można je dodawać do większości gotowców ;) Polecam łączyć je z kremem lub lekkim serum, tonikiem, łączone z samym żelem hialuronowym mogą odwadniać naskórek.

      Mam na sobie filtr LRP ultra lekki i podkład mineralny Ecolore w odcieniu Warm 0. Dzięki, to kwestia aplikacji :)

      Usuń
    4. Kiedyś brałam Izotek i znam to uczucie. Co miesiąc zwiększałam ilość wody do picia. Najpierw chodziłam na miasto z butelką 0,5 litra. potem 0,7. Potem wszędzie brałam ze sobą 1,5 litra wody do picia. Ciągła suchość calego ciała, błon śluzowych. Włosy myte RAZ w tygodniu. Coś pięknego.
      Teraz trądzik wrócił i stosuje retinoidy zewnętrzne. i UWAGA -mam uczucie suchości błon śluzowych. Czy to możliwe, że mam taką utratę przeznaskórkową przez twarz, że bardzo chce mi się pić.
      Nie mogę sobie poradzić też z uczuciem ściągnięcia. Emulsja Avene jest za słaba w tym wypadku. Zrobiłam maseczkę algową Nacomi (borówka) już myślałam że będzie dobrze. Sciągając maskę cera była elastyczna. Ale potem umyłam twarz- tylko wodą i znowu ściąglnięcie, szczękościsk, zmarszki, mozaika na twarzy spowodowana napięciem naskórka.
      teraz nałożyłam na siebie Alantan- wizualnie jest ok- ale ja nadal nie mogę się uśmiechnąć , bo mam tak napiętą skórę.
      Macie moze jakieś patenty co mi zniweluje to uczucie? Czy po prostu musze przeczekać.
      Idę dziś na imprezę i chciałabym się uśmiechnąć- a narazie jest to ograniczone.
      Nina

      Usuń
    5. Szczerze współczuję :( może PILARIX dałby radę? 20% mocznika nie w kij dmuchał :>

      Usuń
    6. Niestety retinoidy mają bezpośredni wpływ na funkcje skóry i gruczoły łojowe, domyślam się, ze zanim zaczęłaś przyjmować Izotek, stosowałaś inne preparaty zewnętrzne. Ciężko mi cokolwiek poradzić, bo twoja skóra jest ewidentnie cieńsza po kuracji wewnętrznej, jak i po innych, drażniących preparatach zewnętrznych, dlatego tak bardzo się odwadnia i jest mocno ściągnięta.

      Nawilżanie niestety nie jest proste, ponieważ w Twoim przypadku niezbędne są wszystkie składniki nawilżające i odpowiednia dawka okluzji, gdyż Twoja cera nie trzyma wilgoci. Ciężko mi cokolwiek doradzać, bo nie możesz ani odwadniać skóry podczas oczyszczania, a także dopasować odpowiednią dawkę nawilżenia po oczyszczeniu. Koniecznie włącz do pielęgnacji kompleks ceramidowy, NMF, mocznik, protetiny jedwabne i skwalen. Z gotowych produktów polecam maskę Antipodes Aura Manuka Honey Mask. Przydałby się także cięższy, treściwy krem, ale znowu masz problem z trądzikiem. Polecam przeczytać moje posty o nadwrażliwości skóry:
      http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2016/03/wrazliwa-delikatna-cera-pielegnacja-dla.html
      http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2016/01/delikatna-nadwrazliwa-nadreaktywna.html
      Może znajdziesz jakiś błąd w pielęgnacji? Może pozostawiasz gołą skórę bez lekkiej warstwy ochronnej? Okluzja w Twoim przypadku musi być, bo Twoja skóra ewidentnie nie trzyma wilgoci.

      Mocznik może ładnie zmiękczyć skórę, ale potrzebne są emolienty. Zerknij na krem marki e-naturalne z 10% mocznikiem, 2% kwasem salicylowym, 2% mlekowym. Bardzo dobrze się wchłania i dobrze zmiękcza i nawilża naskórek. Tak na szybko - naskórek dobrze zmiękcza miód i siemię lniane.

      Warto włączyć też do diety kwasy omega-3 (olej ze złotego lnu) i witamin z grupy B, które odpowiadają za nawilżenie naskórka.

      Usuń
    7. W tym miesiącu ograniczyłam emoliety do minimum. Także okluzja jest zerowa. Kończy mi się avene i myślałam, żeby kupić krem Elobaza lekki krem. Co myślicie dziewczyny?
      Nina

      Usuń
    8. Nino, niestety nie znam tego kremu, może ktoś inny Ci pomoże. Z tego co kojarzę, próbki Elobaza są ogólnodostępne, zawsze można dostać je w aptekach. :)

      Usuń
  15. Droga Ewo, co myślisz o stosowaniu tego peelingu? https://www.iwostin.pl/lucidin-3/
    Ja mam cerę trądzkiową ale peeling przeznaczony do takiej cery jest z kwasem migdałowym a mi on średnio służy i myślałam o tym. Niestety zawiera glicerynę ale myślę że w obecności kwasów nie powinna zapychać. Może chcociaż trochę zlikwiduje malutkie zaskórniki zamknięte.
    Jeśli będziesz miała chwilę to zerknik proszę, bo nie wiem czy lepszy ten peeling czy jakiś tonik z kwasem z BU. Muszę coś stosować na noc bo zaskróniki zamknięte wrocą;(
    pozdrawiam serdecznie,
    masz przepiękną cerą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko zależy jak twoja cera reaguje na kwasy, warto spróbować z tym kwasem glikolowym - ładnie spłyca blizny, wyrównuje fakturę skóry, przeciwdziała zaskórnikom. Ma mniejszą cząsteczkę od kwasu migdałowego, więc jest duża szansa, ze się sprawdzi. Toniki z BU mają też kwaśne pH, są na glikolach, więc będą bardziej wysuszać. Zaryzykowałabym z tym Iwostinem, to stosowania raz w tygodniu, maksymalnie dwa razy w tygodniu, aby uregulować cerę i delikatnie wyrównać koloryt i fakturę. Ma dobrze ustabilizowane pH - myślę, że warto. Chyba, że masz skłonność do rumienia, kwas glikolowy dosyć mocno szarpie naczynka.

      Wersja z kwasem glikolowym dla skóry podatnej na wypryski, zanieczyszczającej się, jest moim zdaniem lepsza od tej z kwasem migdałowym i glukonolaktonem, zwłaszcza, że za kwasem migdałowym nie przepadasz :)

      Usuń
    2. bardzo serdecznie Ci dziękuje;)
      to jest niesamowite, że publikujesz tak obszerne i świtenie opracowane posty a na dodatek znajdujesz czas żeby odpisać swoim czytelnikom. Mam nadzieję, że pasja do pisania nigdy Cię nie opuści, bo dzięki Tobie poznałam mnóstwo informacji na temat pielęgnacji cery trądzikowej. Szkoda że nie jesteś dermatologiem:) od 10 lat nie znalazłam dobrego lekarza i po prostu teraz na własną rękę próbuje doprowadzić moją twarz do porządku.
      bardzo dziękuję za tego bloga
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Niestety, znalezienie dobrego specjalisty nie jest łatwe, trzymam kciuki, abyś znalazła kogoś godnego zaufania, a także zadowalających efektów z własnych kuracji. Dziękuję za miłe słowa! :)

      Usuń
    4. Rowniez chcialabym skorzystac z dobrodziejstw jednego z peelingow Iwostinu, Lucidin albo Purritin, ale nie jestem do konca pewna, ktory powinnam wziac biorac po uwage moja cere, a mam cere mieszana/czasem i cala tlusta (szczegolnie rano), wrazliwa, naczynkowa (jestem czerwona non stop, musialabym nie dotykac, nie myc buzi przez kilka dni, wtedy robi sie jednolita, policzki, nos, skrzydelka mam usiane mnostwem rozszerzonych naczynek), podatna na zanieczyszczenia, ostatnimi czasy i odwodniona, ale powoli zaczynam nad tym panowac. Nie wiem czy tez nie nazwac lojotokowa, bo moja cera ciemnieje, a to chyba z nadmiaru sebum? Popraw mnie, Ewu :) Najbardziej obawiam sie o moje naczynka. Nie korzystalam jeszcze z kwasu glikolowego, migdalowego, laktobionowego. W Lucidinie obawiam sie glikolu z powodu naczynek, a w Purritinie gliceryny z powodu dosc podatnej na zanieczyszczenia facjaty. Co radzisz, Ewu?

      Usuń
    5. Każdy ma inny skład sebum, u innych ciemnieje pod wpływem promieniowania UV i pewnych czynników, u innych nie :) Jeśli masz wzmożony łojotok, to jest łojotokowa, chyba, że jest to przetłuszczanie w granicach normy, nasze gruczoły łojowe muszą jakoś pracować, jeśli lekko przetłuszcza Ci się cera nie ma w tym nic złego ;)

      Sądzę, że lepiej je sobie odpuścić, peelingi Iwostinu mają dosyć niskie pH, jeśli masz skłonność do rumienia, będą za mocne. Na Twoim miejscu poszukałabym fajnych toników kwasowych z lekko kwaśnym pH na granicy neutralnego, może też pomóc tonik salicylowy na betainie (cosrx ma taki w ofercie, ervish również podawała przepis), są mniej drażniące dla skóry, ale nadal działają oczyszczająco. Wrzucenie takiego peelingu kwasowego może okazać się strzałem w kolano, zwłaszcza, że masz problem z wrażliwością i rumieniem. Ewentualnie zostają jeszcze retinoidy III generacji : adapalen i tezaroten ;)

      Usuń
    6. Chciałoby skorzystać się z dobrodziejstw, a tu okazuje się, że moja cera może nie wytrzymać :) A wiesz może jakie pH ma serum z wit. C z LIQ CC?

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  16. Witaj Ewo czy mogłabyś podpowiedzieć jak mogę wykorzystać przeterminowany już sok z aloesu? o ile to wogole możliwe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, taki sok już nie nadaje się ani do użytku wewnętrznego, ani zewnętrznego, po terminie używam tylko minerałów i suchych proszków, w których nie mogą rozwijać się bakterie, grzyby i pleśni.

      Usuń
  17. Ewo, czy orientujesz się może gdzie można kupić ekstrakt z tarczycy bajkalskiej? W internecie namierzyłam tylko suplementy diety :( Dziękuję także za post! Świetny pomysł z podaniem substancji aktywnych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, tak, na mazidłach, jest to składnik aktywny vitasource :) Dzięki!

      Usuń
    2. Dziękuję! <3

      Usuń
  18. Hej, Ewo! :)

    Bardzo chciałabym zakupić Ance-derm, o którym napisalas tyle dobrego. Tylko nigdzie w Internecie nie mogę go znaleźć, w aptekach stacjonarnych również. Czy wiesz może gdzie go szukać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mają akurat jakieś opóźnienia w produkcji, polecam inny preparat z kwasem azelainowym Hasco lipożel. Jest bardziej skuteczny i ma lżejszą formę. Jeśli zależy Ci na kremowej wersji, jest dostępny Skinoren krem :)

      Usuń
  19. Ewo czy masz jakiś patent na bardzo przetłuszczającą się cerę? Stosowałam wierzbownicę, ale bardzo nie podobało mi się, co robiła z moim cyklem.
    W jakiej formie polecasz trikenol, jeśli chodzi o łojotok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trikenol najlepiej działa dodawany do środków myjących, aby ograniczyć łojotok polecam przede wszystkim uzupełnienie niedoborów cynku i witamin z grupy B, chyba, że to problemy hormonalne nasilają u Ciebie łojotok, wtedy trzeba albo to leczyć, albo ograniczać łojotok przez stosowanie odpowiedniej pielęgnacji - np. retinoidow, izotretinoiny stosowanej zewnętrznie. :)

      Usuń
  20. Hej, napisałaś "Wyróżniamy trzy typy skóry : skóra sucha, mieszana i tłusta". Tu chyba chodzi o rodzaje, nie typy?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ewo, właśnie szukam kremu z filtrem i przeczytałam w jednym z komentarzy, że polecasz krem z filtrem aknicare. Mam jednak obawy że względu na to, że jest dedykowany skórze trądzikowej, a ja takowej nie posiadam ( moja skóra jest mieszana, strefa T szybciej się przetłuszcza, a policzki są raczej normalne, ale łatwo je odwodnić).W takiej sytuacji nie wiem, czy krem mnie nie wysuszy... Z drugiej strony stosowałam już w ubiegłe lato pharmaceris spf50+ ( aż do października codziennie jako krem na dzień,wiem,wiem,trzeba cały rok)i bardzo szybko cera się świeciła,przetłuszczała. Pharmaceris ma też glicerynę w składzie, która mi nie służy. Stoję więc przed wyborem,z jednej strony nie wiem jak znów zareaguje na Pharmaceris, a z drugiej obawiam się przesuszenia. Pytanie: co polecasz? Jak u Ciebie sprawdził się Acnicare? A może polecasz coś jeszcze? Stosowałaś jakieś filtry azjatyckie( w przyzwoitej cenie tzn.do 60zł)? Będę wdzięczna za odpowiedź : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest też Lirene wodoodporna emulsja dla skóry wrażliwej, jest bardziej sucha od Pharmaceris i lepiej się wchłania. Pharmaceris jest świetny dla lekko przesuszonej skóry. Filtr Aknicare jest bardzo lekki, dla mnie ma trochę za niską ochronę, ale jeśli Twoja cera przetłuszczała się po Pharmaceris, to ten krem może ci się spodobać. Jest znacznie lżejszy i lepiej się wchłania, nie obciąża też tak cery. Jeden z lepszych filtrów dla cery typowo tłustej, dostępny w polskich aptekach.

      Z filtrów azjatyckich stosowałam tylko Misshę, miałam też aqua Sun Gel, nie pamiętam z jakiej firmy. Nie są tanie, mogą spodobać się osobom z typowo tłustą cerą.. ale ochrona moim zdaniem jest mizerna w porównaniu do tej europejskiej i jakoś tak średnio współpracowały z moją cerą. Italiana czasami recenzuje jakieś azjatyckie kremy z filtrem, może u niej natkniesz się na coś fajnego. Ja nie zamierzam już próbować, są dla mnie za drogie i wolę i tak europejskie formuły.

      Usuń
  22. Cześć Ewa!
    jak zwykle bardzo przydatny post :) od dłuższego czasu czytam Twojego bloga, dużo się z niego dowiedziałam, zaczęłam inaczej patrzeć na moją cerę i powoli zmieniać swoją "pielęgnację"... mam nadzieję że na lepszą :) po ostatnich Twoich wpisach i uporządkowaniu wszystkiego w swojej głowie ułożyłam nową pielęgnację, mam nadzieję że pomogę swojej buzi i zmienię ja na taką że będę w końcu zadowolona :)

    moja skóra jest raczej tłusta, może mieszana. Jeśli chodzi o typy skóry to mam problem w wybraniu jednego, bo widzę u siebie skórę: trądzikową, wrażliwą, odwodnioną, świecę się w strefie T więc może i łojotokową :>

    Ogólnie cera nie jest zła (odpukać!), ale mimo swojego wieku - 25 lat nadal mam niedoskonałości, głównie są to wągry, zaskórniki zamknięte, takie malutkie grudki widoczne pod światło - kaszka, która w sumie najbardziej mi przeszkadza, ropnych krostek raczej brak. Mam też trochę przebarwień, bo jeśli czasem coś większego wyskoczy, lub ja sama z bezsilności i w nerwach rozgrzebię jakąś grudkę to niestety ale ślady zostają :( poza tym buzia widać że jest zanieczyszczona, szara, bez blasku, ja widzę że pory są hmm pozapychane jakby...

    Ułożyłam pielęgnację i chce, żebyś zerknęła, może coś doradziła, może jeszcze czegoś w niej brakuje, może coś jest niepotrzebne itd...
    RANO: żel do mycia (obecnie mam sylveco tymiankowy i kupiłam taki do cery delikatnej i wrażliwej z białego jelenia), po żelu woda różana (jak mi się skończy mam zamiar kupić wodę termalną), krem - obecnie bioderma nawilżający-lekki Hydrabio Legere, póżniej nakładam makijaż: niestety minerały mi nie podpasowały dlatego używam (może to błoąd) dosyć ciężkiego podkładu Vichy dermablend - przynajmniej pokrywa moje przebarwienia :)

    PO POWROCIE DO DOMU: (wcześniej zmywałam podkład tylko micelem i żelem) teraz zmywam makijaż w takiej kolejności - pierwszą warstwę plus oczy micelem z garniera, następnie chcę wdrożyć mleczko z Mixy o którym ostatnio pisałaś (do olejów jakoś nie mogę się przekonać), później żel (nie wiem który wybrać wieczorem sylvevo czy białego jelenia?) i na koniec woda różana/woda termalna

    PRZED SPANIEM: raz jeszcze spryskam buzię wodą i nakładam profesjonalny peeling na noc z Iwostinu. Nie wiem tylko do kiedy mogę go stosować? może do końca marca a później przerzucić się na kwas azelainowy?
    Mam zamiar kupić jeszcze jakiś peeling enzymatyczny (może ten z e-naturalne)i zacząć stosować regularnie 2-3x w tyg :)

    I jak to widzisz? czy taka pielęgnacja pomoże mi się rozprawić z grudkami? powinnam dodać jeszcze jakieś maseczki? zamienić krem z biodermy na coś bardziej lekkiego? jakieś serum nawilżające albo np nawilżającą ambrozje firmy avebio?
    Jakieś wskazówki?

    P.S przepraszam za wiadomość - kolosa... liczę się z Twoim zdaniem, wiem że możesz i umiesz pomóc dlatego napisałam :)
    z góry dziękuję za rady!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć,
      Teoretycznie pielęgnacja jest w porządku, nie wiem jak zareaguje na to Twoja cera. Cały czas ją obserwuj :)

      Masz rację, że ten podkład trochę psuje pielęgnację.. ale jeśli zmywasz porządnie podkład podczas demakijażu, to nie ma problemu z jego używaniem. Ważne, aby był dobrze zmyty. Jeśli masz opór przed olejami, to mleczko z mixy jest dobrym pomysłem ;) Narzekasz na szarą, zmęczoną cerę, do Twojego typu będzie najlepsza lewoskrętna witamina C - polecam serum lIQ CC, efekty zauważysz już po kilku dniach. Nie zapycha porów, a zwiększa elastyczność skóry i pięknie rozjaśnia przebarwienia :)

      Jeśli nie stosujesz filtrów, to lepiej odłożyć ten peeling z Iwostinu. Kwas azelainowy może działać dużo dobrego. Polecam lipożel Hasco.

      Oprócz wymienionych przez Ciebie rzeczy, polecam błoto termalne z siarką, błoto z morza martwego , witaminę B3 i węgiel aktywny w kapsułkach. Możesz wszystko razem mieszać i tworzyć maski oczyszczające :) Ambrozje Avebio mają skład bardzo w porządku, nie stosowałam ich jeszcze, ale mogą się sprawdzić jako lekki nawilżacz, zwłaszcza, gdy masz problem z zapychaniem. Formuła jest wodna, ale nawilżająca ;)

      Usuń
    2. w opisie mleczka wyczytałam że są oleje, powiedz czy jest możliwość że to mleczko mnie zapcha? mówisz, że muszę dobrze zmyć ten ciężki podkład z buzi, czy Twoim zdaniem taki demakijaż jaki opisałam będzie ok?

      gdzie dostanę to serum z witaminą c i czy można go stosować latem?

      Ewo, ciągle się zastanawiam czy moje problemy z cerą nie mają związku z problemem z którym się borykam. Od dłuższego już czasu mam problemy z wypróżnianiem, raz jest lepiej a zaraz na tyle źle że aż sama się boje. Poza tym mam ciągle wzdęcia, uczucie pełnego brzucha, dziwne przelewanie... czy to wszystko może być ze sobą powiązane?

      oczywiście dziękuje z całego serca za wszystkie cenne rady :) jesteś niezastąpiona!

      Usuń
    3. Mleczka również zawierają fazę tłuszczową, dzięki temu dobrze zmywają tłuste zanieczyszczenia, ale nie zawierają samego czystego olejku jak olejki myjące. Jeśli zmyjesz dobrze mleczko żelem lub innym detergentem, to bez obaw - nie zapcha. Mogłoby to zrobić, gdybyś oczyszczała skórę tylko za pomocą mleczka.

      LIQ CC Serum z witaminą C dostaniesz w aptekach, na stronie producenta podane są apteki internetowe i stacjonarne. :) Serum można stosować latem, ale najlepiej równoległe z ochroną przeciwsłoneczną.

      Dieta może wpływać na układ hormonalny, z Twoim układem pokarmowym coś jest nie tak, ale nie sądzę, by był to główny powód złego stanu skóry. Na pewno po ustąpieniu nieprzyjemnych dolegliwości poprawi się Twoje samopoczucie i tym samym skóra, ale nie przypisywałabym wszystkiego problemom układu pokarmowego. Koniecznie zbadaj żołądek, może wzdęcia i inne nieprzyjemne objawy biorą się z niedokwaszenia żołądka, stąd wzdęcia i problemy z wypróżnianiem, może masz problem z trawieniem białek. Dodatkowo zakwaszanie usprawni pracę jelit i wzmocni florę bakteryjną. W tym celu warto przed posiłkiem pić 2 łyżki octu jabłkowego rozpuszczonego w 1/4 szklance wody. Jeśli nie zauważysz żadnej poprawy, koniecznie udaj się do gastrologa.

      Usuń
  23. Ewa, zakupiłam ostatnio pod wpływem impulsu... dwa produkty z bingospa. Proszę Cię o zerknięcie na skład. 1) Bingospa maska błotna do twarzy -błoto z morza martwego,biała glinka kaolin,cynk. Skład:aqua, maris limus, kaolin clay, zinc xide, cetearylAlcohol, ceteareth-20, cetyl alcohol, peppermint oil, citric acid, DMDM-hydantoin, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, phenoxyethanol,BHT.
    oraz 2) Bingosa- mocny peeling błotny do twarzy-kwas glikolowy i mlekowy, kwasy owocowe. Skład:aqua, maris limus, prunus armeniaca seed power, juglans regia shell powder, prunus amygdalus dulcis shell powder, ceteareth-20, cetearyl acohol, cetyl alcohol, passiflora edulis fruit extract, saccharum officinarum extract, citrus limon fruit extract,ananas sativus fruit extract, vitis vinifera fruit extract, citric acid, lactic acid, glicolic acid, DMDM-hydantoin, BHT, methylparaben, ethylparaben,propylparaben,phenoxyethanol. W tym produkcie bardziej chodzi mi o to, czy jesli robię peeling wieczorem(raz w tygodniu) to muszę rano nałożyć krem z filtrem?
    i już ostatnie pytanie. peeling ma naprawdę mocne drobinki ścierające, a jesli wyskoczy mi na twarzy coś niechcianego nie chcę trzeć twarzy, czy wystarczy samo działanie kwasów jako peeling enzymatyczny? Z góry dziekuję za odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć,
      Skład nie jest zły, sama skusiłabym się na ten peeling. Daj koniecznie znać jak kosmetyki się sprawdzają przy dłuższym stosowaniu ;)

      Tak, najlepiej chronić się przed słońcem.. peeling jest mocny, oprócz dużych i ostrych drobinek ścierających ma kwasy. Skóra po takim zabiegu jest z pewnością uwrażliwiona. Nie zdziwiłabym się, jeśli w czasie pojawiły się niechciane przebarwienia. Lepiej temu zapobiegać :)

      Tak, jak najbardziej. Peeling możesz traktować jak maskę peelingującą, chociaż i tak warto włączyć do pielęgnacji peelingi na bazie enzymów roślinnych, kwasy w tym produkcie działają najlepiej pod wpływem mechanicznego pocierania. Możesz nie być zadowolona z takiego działania kosmetyku.

      Usuń
    2. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Ps. Dam znać jak się sprawdza : )

      Usuń
  24. Cześć Ewa :)
    Chciałabym się zapytać jakie jest twoje stanowisko wobec Paraffinum Liquidum w produktach drogeryjnych typu olejek do demakijażu?
    Zastanawiam się nad zakupem takiego na przykład z linii Sephory, ale jednak mam obawy czy nie pogorszy mojego stanu cery i czy lepiej nie zamówić z BU.
    Dodam, że moja cera jest tłusta trądzikowa -zmiany zapalne zdarzają się coraz rzadziej, ale zaskórniki to moja zmora, a w ostatnim czasie także odwodniona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj jest wzmianka o parafinie z poprzedniego postu Ewy o pielęgnacji cery wrażliwej:
      "W pielęgnacji tak wyjątkowo problematycznej skóry, bardzo ważne jest stosowanie kosmetyków o przyjaznym, krótkim składzie, a także nie uciekanie od emolientów w środkach myjących, ponieważ ich rolą jest blokowanie nadmiernej ucieczki wody podczas oczyszczania. Wielokrotnie z przerażeniem spoglądałam na kostki myjące z ciekłą parafiną i lanoliną, uważam jednak to za błąd - tak silnie natłuszczające substancje mają świetny wpływ na skórę o tak skomplikowanych potrzebach - parafina nie zatyka porów, a zapobiega nadmiernej utracie wody z naskórka podczas mycia, z racji istniejących substancji pieniących, nie pozostawia ona filmu, który mógłby zapychać pory, pełni więc jedynie rolę ochronną (oczywiście im środek jest bardziej płynny, oleisty, tym większe prawdopodobieństwo pozostawienia nieprzyjemnej warstewki)."

      Tak mi się przypomniało, że Ewa całkiem niedawno o tym pisała i postanowiłam wrzucić tutaj kawałek :) Jaki jest skład? Czy aby nieprzekombinowany? Zależy ile kosztuje taki olejek z Sephory? Mogę tylko domyślać się, że więcej niż mniej (jakkolwiek to określić :D). Z Sephory nie miałam, z BU miałam i bardzo miło wspominam, to były moje pierwsze olejki myjące, dzisiaj robię sobie sama i najlepiej na tym wychodzę, zrobienie jest bajecznie proste i tańsze. :)

      Usuń
    2. Fretka dzięki za przytoczenie :)
      Parafina to też emolient tłusty, jeśli ten olejek będzie miał krótki kontakt ze skórą i zmyjesz go za pomocą detergentów, to nie powinien pogorszyć stanu skóry. Tak samo rozpuści makijaż i zabrudzenia jak olej naturalny. Olej pełni tutaj rolę tylko rozpuszczalnika, więc i tak trafia to odpływu i tak, wielkiego działania na skórę nie ma, więc warto akurat w tym przypadku zaoszczędzić i kupić tani olejek z BU, a przeznaczyć większą kwotę na porządne serum.np. z witaminą C ;)

      Usuń
  25. Czy wykonujesz czasem masaż twarzy? :) Co myślisz o tym azjatyckim sposobie dbania o siebie? Jest takie mnóstwo różnych technik i sposobów, że sama nie wiem, na który się zdecydować. Masz może jakiś swój ulubiony, albo taki, który wykonywałabyś na sobie? :)

    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się przypomniało, że miałam pytać Ewę o pielęgnację azjatycką :) Z czystej ciekawości, bo coraz bardziej dumam, że taka wodna/emulsyjna/warstwowa (jakkolwiek to nazwać) pielęgnacja służyłaby mi całkiem całkiem.

      Usuń
    2. Czasami tak, ale przyznam szczerze, ze wlałabym, by ktoś mnie masował :) Samemu jest trochę nieporęcznie i nie mogę się zrelaksować :)

      Czasami coś zerknę z azjatyckiej pielęgnacji, ale często przytłacza mnie ilość stosowanych produktów i teorie, z którymi nie zawsze się zgadzam. Lubię prostą, łatwą pielęgnację warstwową, czasami wykonuję masaż twarzy, jeśli nie mam stanów zapalnych. Ciężko tu mówić o samej azjatyckiej pielęgnacji, wszędzie pielęgnacja jest taka sama, mają po prostu bardziej rozbudowany schemat pielęgnacyjny i większą świadomość stosowanych po sobie produktów. :)

      Planuję wpis o minimalizmie i pielęgnacji warstwowej, więc można powiedzieć, ze będzie to mały ułamek pielęgnacji azjatyckiej, która jest zdecydowanie bardziej przemyślana i schematyczna od naszej, europejskiej.

      Usuń
    3. Bardziej chodziło mi o masaż tak promowany przez Azjatki, niż o pielęgnację warstwową, bo wiem, że pewien jej rodzaj czasem stosujesz :)

      Możesz polecić jakiś masaż? Filmik instruktażowy albo coś? ;) Wiadomo, że przyjemniej jak ktoś to robi, ale samemu też można próbować :)

      B.

      Usuń
    4. Arsenic wszystko dokładnie opisała - ruchy i rozmieszczenie mięśni twarzy. Azjatycki cukier też coś o tym pisał, ale zabrakło mi u niej wiedzy i raczej bym nie polegała na tych azjatyckich masażach, jak ma problem z określeniem na jakie partie mięśni działają poszczególne ruchy. Z masażami nie ma żartów, zwłaszcza gdy ruchy są intensywne i mocne.

      Usuń
    5. Dzięki! Ten filmik Arsenic kiedyś widziałam, i miałam wtedy wrażenie, ze to jest taki bardziej rozbudowany, długi masaż. Najlepiej wyknywany przez kogoś. A są też chyba takie 5-15 minutowe, które można samodzielnie robić, myślałam, że może taki czasem wykonujesz na sobie :)

      B.

      Usuń
  26. Cześć;) Mogłabyś mi polecić tonik do zrobienia np. z półproduktów? Albo jakiś inny?
    Używałaś może filtr: Lirene mineralna emulsja chroniąca przed słońcem 50+ SPF? Co o nim sądzisz?
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, na blogu jest recenzja tego kremu z filtrem: http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2015/05/tanszy-odpowiednik-kremu-pharmaceris.html

      Jako toników możesz używać czystych hydrolatów, z półproduktów warto dodać witaminę B3, panthenol, odrobinę kompleksu ceramidowego i silikonow-malinowego. Możesz też dodawać dowolnie ekstrakty roślinne. Z hydrolatów polecam hydrolat z czystka ladanowego, drzewa oliwkowego, lipy, kocanki i lawendy :)

      Usuń
  27. Ewo, a co stosujesz w ramach prewencji przeciwzmarszczkowej? :) Masz jakiś ulubieńców pod tym względem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja pielęgnacja przeciwtrądzikowa jest też i kuracją przeciwzmarszczkową : retinoidy, witamina C i regularne stosowanie kremów z filtrem ;)

      Usuń
  28. Czy używanie po demakijażu kilku kropel aloesu zatężonego z kwasem hialuronowym może odwadniać? Czy jednak będzie nawilżać? Dodać coś jeszcze do takiej „mieszanki”? Czasami dodaję parę kropel oleju, ale nie za często, bo chcę uniknąć zapchania.
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu.. to indywidualna sprawa, generalnie tak, bo nie masz żadnej okluzji i kwas hialuronowy z aloesem zamiast nawilżać wyciąga wodę z naskórka. Jeśli coś takiego Ci służy, to możesz bez obaw nadal stosować taki żel,w razie odwodnienia możesz dodawać odrobinki kompleksu silikonowego i kompleksu cermaidowego :)

      Usuń
    2. No tak.jak czlowiek cos niby wie ale nie do konca to nic dobrego z tego nie wynika(o sobie pisze oczywiscie:-)).sama nie raz mieszalam zel hialuronowy i aloesowy i sie zastanawialam czemu mam taka za bardzo napieta skore.w takim razie czy dodanie samego olejku wystarczy? Nie mam zadnego z kompleksow o ktorych piszesz.

      Usuń
    3. Jeśli służą Ci - tak, ale odrobinę. Polecam zakup kompleksu ceramidowego lub jedwabiu hydrolizowanego, bo ładnie zmiękcza skórę i daje lepszy efekt nawilżenia :)

      Usuń
    4. Ewo... a w przypadku odwodnienia to do żelu i aloesu dodać oba kompleksy czy wybrać jeden z nich? Ania

      Usuń
    5. Polecam oba, ale jeśli decydujesz się na tylko jeden, to polecam proteiny jedwabne - ładnie wygładzą i nadadzą miękkości skórze :)

      Usuń
  29. Właśnie mija 3 miesiące odkąd stosuje Atrederm i muszę przyznać że efekty są niesamowite, zwłaszcza że borykałam się z dosyć sporymi problemami. Pod koniec skóra się już na tyle przyzwyczaiła, że stosuje go praktycznie codziennie. Teraz planuje troche przystopować ze względu na coraz silniejsze słońce, chociaż nie ukrywam że bardzo się obawiam nawrotu trądziku. I tu pojawia się moje pytanie, czy w celu podtrzymania efektów kuracji, warto jest stosować atrederm tylko raz w tygodniu? Czy takie działanie raczej nie przyniesie większego rezultatu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, ze przyniesie, takie odłożenie z dnia na dzień jest szokiem dla skóry i może kompletnie się rozregulować, dlatego warto odłożenie Atrederm rozłożyć w czasie, a następnie możesz podtrzymać efekty np. kwasem azelainowym ;)

      Usuń
  30. Może głupie pytanie, ale ostatnio bardzo zastanawia mnie pielęgnacja skóry wokół oczu i powiek. Że niby tylko krem i tyle? A czy na dolną i górną powieke nie powinno się przypadkiem też nakładać filtru przeciw słonecznego? Czy w przypadku przetluszczajacych się powiek nie powinno się robić czegoś co by zmniejszyło to przetluszczanie? Może dziwna rozkmina ze względu na delikatność tych okolic, ale jednak wydaje mi się wciąż, że jest to temat bardzo ignorowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radziłabym czytać ze zrozumieniem i nie wyciągać tak pochopnie wniosków, nie jestem ignorantką tych okolic, ale ze względu na bezproblemowość okolic oczu, stosuję tam taką samą pielęgnację jak na reszcie twarzy (unikam jedynie aplikacji silnie drażniących substancji)

      Nie widzę sensu specjalnego traktowania okolic oczu, jeśli tego nie potrzebują, zwłaszcza, że większość kremów pod oczy, nie różni się od tych dedykowanych do pielęgnacji twarzy. Jeśli masz problem z powiekami, warto oczywiście bardziej skupić się na tych problemach i dopasować specjalne kosmetyki (zwłaszcza, gdy problemy, czy też utrata jędrności pojawiają się tylko w tych obszarach) , ale nie przesadzałabym z tą nadmierną delikatnością. :) Kremy z filtrem również zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia, nie mam problemu z nakładaniem filtrów na te miejsca, chociaż robię to tylko pod oczami z wiadomego względu. Nakładanie filtrów na górną powiekę może skończyć się migracją kremu z filtrem i wywołanym podrażnieniem, myślę, że nie warto tak podrażniać spojówek.

      I nie wydaje mi się, by był to temat ignorowany. Ten, kto ma problemy z okolicą pod oczami, bardziej o nie dba. Jeśli nie widzę u siebie szczególnej potrzeby skupiania się na pielęgnacji okolic oczu, to po co mam to robić? Od przesadnego traktowania i zbyt dużej dawki nawilżenia, efekt jest u mnie zupełnie odwrotny - pojawiają się prosaki,a kremy z filtrem nie współpracują z tą okolicą.

      Usuń
    2. Przepraszam, nie chciałam zarzucać Tobie żadnej ignorancji jeżeli o to chodzi, bo uważam, że twój blog jest bardzo rzetelny i dopracowany, to było takie ogólne, głośne myślenie. Być może nie doczytałam uważnie na Twoim blogu o pielęgnacji okolic oczu, ale w całej reszcie blogosfery miałam właśnie takie odczucie, że to jakiś krem i tyle bez względu na to czy skóra tego potrzebuje czy nie.

      Usuń
    3. Nic nie szkodzi ;) Każdy ma po prostu inne potrzeby, minimalizm ma rację bytu, ale jeśli jest dobrze uzasadniony ;)

      Usuń
  31. Czy mogę jednocześnie z Differinem stosować tonik żelowy Norel? Na dzień mam effaclar duo +, a na noc np. dwa razy w tygodniu Differin (jeszcze zobaczę, jak skóra będzie reagować), a w pozostałe tonik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jeśli dobrze tolerujesz Effaclar i Differin, jeśli Twoja cera jest przesuszona i podrażniona, nie warto dorzucać kolejnego kwasu, który w konsekwencji odwodni skórę, a wzbogacić pielęgnację, aby skóra była bardziej odporna i lepiej się regenerowała :)

      Usuń
  32. Ewcia, pisałaś kiedyś, że nie masz zbyt problematycznej skóry w okolicy oczu i stosujesz tam te same kremy czy serum, co na całą twarz. Też tak robię, ale widzę, że kiedy np. nakładam wieczorem Hasco to pod oczy przydałoby się odżywczo-nawilżającego.
    A może z cudzego doświadczenia możesz polecić jakiś krem pod oczy? A najlepiej sposób na pogłębiającą się dolinę łez? ;) Mam dość głęboko osadzone oczy, z naturalnymi cieniami i cieńszą, marszczącą się skórą a do tego ta dolina łez z wiekiem (29 l.) wygląda coraz gorzej. To u nas rodzinne, ale od razu twarz wygląda na bardziej zmęczoną, starszą, mniej zadbaną...
    Próbowałam mieszać Voluplus z kremem pod oczy, ale spektakularnych efektów raczej nie widziałam :/

    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beato, również mam problem z doliną łez, ale nic z tym nie zrobisz, tak nam trafiło i jedynie wypełniacze coś zdziałają. Możesz coś tam zdziałać witaminą C i kofeiną, ale dolina i tak będzie się pogłębiać :(

      Do napięcia okolicy oczu polecam Sesderma Retises Eye Contourn Cream, na dzień warto dorzucić coś cięższego tłustego, może być to krem z filtrem, albo jakiś bardziej odżywczy krem - np. bobbi brown. Nie znam zbyt wiele produktów, bo nie stosuję ich na sobie, mama też jest trochę wybredna pod tym względem i póki co, taki komplet sprawdza się najlepiej. :)

      Usuń
    2. Właśnie, taka nasza uroda ;) Wypełniania się boję i myślę, że to dla mnie za wcześnie, może z biegiem lat zmienię podejście, ale nie jestem zwolenniczką takiego ingerowania w wygląd.
      Ostatnio usłyszałam takie fajne zdanie kobiety, która nie lubiła jakiegoś elementu swojej urody (chyba głęboko osadzone oczy i opadająca powieka). I przy przyglądaniu rodzinnych zdjęć stwierdziła, że to cecha rodzinna - miał to dziadek, miał tata, ma ona. I taka świadomość tego, że mają wspólną cechę, coś co jest w rodzinie od pokoleń sprawiło, że zaczęła te powieki i oczy darzyć sentymentem i sympatią. Jako taki łącznik międzypokoleniowy, coś wyjątkowego, przekazywanego w genach jak skarb. Coś co daje wizualny ślad przynależności do rodziny. I od tego czasu polubiła to, co do tej pory było jej zmorą :) Bardzo mi się takie podejście podoba - przekuwać w swoim myśleniu wady na zalety i cechy unikatowe i polubić je :)

      Ale kosmetyki, które lekko pomagają w dbaniu o problematyczne rejony też są potrzebne :) Szkoda, że drogawe ;) Poszukam czegoś z kofeiną, i to serum z wit. C też będę jeszcze systematyczniej stosować.

      B.

      Usuń
    3. Niestety, są drogie. Ale jest deficyt dobrych produktów pod oczy. Antipdoes ma też niezły krem kivi , ma aż 30 ml, warto go kupić na spółkę i cena wyjdzie znośna :) Nawet 15 ml jest trudne do zużycia, szkoda, ze nie mają mniejszych pojemności ;(

      To prawda :)

      Usuń
  33. Dobry wieczór :) Wiem że trochę nie na temat ale chciałabym zadać małe pytanko: Czy łączenie kremu z filtrem mineralnym z pudrem mineralnym(sypkim lub prasowanym) to dobry pomysł? Chodzi mi o to czy zaraz po nałożeniu na twarz kremu z filtrem miner. mogę nałożyć puder bez ryzyka że mogą się razem destabilizować?

    Bardzo proszę o odpowiedz.
    Asia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, nic się nie zdestabilizuje, jeśli to wyłącznie mineralny krem z filtrem, to możesz od razu nakładać puder, chociaż warto chwilkę poczekać, aż się wtopi w skórę. Uważaj tylko, by nie zetrzeć kremu z filtrem, w przypadku filtrów mineralnych, każde mechaniczne usunięcie filtru wiąże się z utratą ochrony.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuje za odpowiedz! :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  34. Hej! Nie wiem, czy sama czegoś nie przeoczyłam, ale czy przy typie trądzikowym nie brakuje wypisanych substancji aktywnych? :o Przyznaję, że właśnie one najbardziej mnie interesują ;)
    Poza tym - świetny wpis! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wypisałam ich celowo, bo nie ma substancji przeciwtrądzikowych, aktywne składniki należy dobierać do potrzeb skóry. Każdy trądzik może mieć inne podłoże i wymaga użycia innych środków : jest cera trądzikowa wrażliwa, ale jest też skóra trądzikowa łojotokowa. Za regulację skóry trądzikowej odpowiadają retinoidy i kwasy rozpuszczalne w tłuszczach 9BHA i LHA). Polecane substancje aktywne i środki na trądzik, znajdziesz w specjalnej zakładce TRĄDZIK.

      Usuń
  35. Ewo, czy jest gdzieś na blogu recenzja filtru Vichy? Bo szukam i nie wiem, czy coś przegapiłam czy nie ma :) Jeśli nie ma, to co o nim sądzisz?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umieściłam pełnej recenzji, krem stosowałam dawno temu, ale u mnie się nie sprawdził, spowodował zmiany naciekowe i wysyp małych ropnych krostek. Poza tym opalałam się po nim, więc wolę filtry La Roche Posay.

      Usuń
    2. Ojej, to troszkę mnie zmartwiłaś... A czy ten filtr La Roche Posay (masz na myśli ten ultra lekki, tak?) nie jest bardzo ciężki do zmycia? Bo trochę się boję, że to wszystko zostaje w skórze i po miesiącu będę miała masakrę na twarzy (a mam cerę skłonną do zapychania)

      Usuń
  36. Świetny wpis!Mam pytanie odnośnie wzbogacania hydrolatów (które są już zakonserwowane - Mazidła)innymi surowcami kosmetycznymi (d-panthenol, beta glukan). Czy powinno się je dodatkowo zakonserwować?Czy taki wzbogacony przez nas hydrolat ma taki sam termin ważności jak na etykiecie produktu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trzeba taki tonik konserwować, ale możesz zmniejszyć ilość konserwantów, jeśli nie dajesz dużo tych składników (dolna granica stężenia % konserwantu)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź, mam nadzieję, że dodatkowa ilość konserwantu nie zwiększy działania drażniącego toniku:).

      Usuń
    3. Hydrolaty z mazideł nie są mocno konserwowane, dolna granica konserwantu wystarczy przy wzbogacanych recepturach. Znacznie lepiej, aby tonik miał więcej konserwantów, niż stał się wylęgarnią bakterii ;)

      Usuń
    4. Zdecydowanie:)dzięki:)

      Usuń
  37. Ewo,napisałeś że do skóry odwodnionej dobre są liposomy. Czy znajdę je w serum z wit. C? W jakich gotowych produktach można je znaleźć? Zależy mi też na mocniejszym nawilżeniu chociaż raz w tygodniu. Polecałaś maseczkę z Antipodes... znasz jakiś tańszy odpowiednik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajdziesz witaminę C zamkniętą w liposomach, sklep naturalissa coś takiego oferuje.Poza tym jest możliwość zakupu lipoderminy z mazideł i umieszczenia w nich kwasu askorbinowego. Z gotowych produktów, liposomalną formę witaminy C wykorzystuje Sesderma :)

      Niestety nie znam ;(

      Usuń
  38. Ewka ja już nie wiem co się dzieje z moją cerą;( dzisiaj cały dzień nie miałam makijażu ani nawet kremu. Rano umyłam tylko twarz tą kostką ziaja med a teraz po prysznicu, wycieram twarz a tu na policzku jakaś podskórna gula rośnie a przy ustach trzy takie małe krosteczki z czymś białym w środku;( co ja robię nie tak? przecież te syfy wychodzą mi nawet jak nic nie mam na twarzy;/
    Czy masz Kochana jakiś pomysł co jest nie tak? bardzo proszę o jakaś najmniejszą wskazówke
    pozdrawiam Emilia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilio, poproszę o plan pielęgnacji. Jeśli już pisałaś, to przypomnij mi, ostatnio mam spory ruch na blogu i nie pamiętam dokładnie Waszych historii :( Może Twoje problemy z trądzikiem są niezależne od pielęgnacji? Może masz jakieś problemy hormonalne? Jesteś osłabiona? Źle się czujesz? Albo cykl coś namieszał?

      Usuń
    2. To zrozumiałe, że nie zapamiętasz wszystkich;) ale nie masz co się dziwić,bo wszyscy chcą poznać zdanie osoby, która się zna i przynajmniej próbuje doradzić( na ile jest to oczywiście możliwe przez internet, gdy dermatolodzy chociaż w połowie tak się starali to byłoby cudnie;)
      Rano: myję twarz kostką ziaja med, póżniej woda uriage a na to emulsja aven.
      Wieczór: zmywam makijaż olejkiem myjącym, następnie domywam twarz tą samą kostką co rano a po chwili atrederm wymiennie z tą emulsją. Nie badałam nigdy hormonów;/ może jak będę na następnej wizycie u dermatologa to zapytam o jakieś badania. Chociaż kiedyś pamiętam, że pytałam czy mój trądzik to nie wynik jakieś choroby to usłyszałam że to trądzik młodzieńczy. Mam 23 lata.
      pozdrawiam

      Usuń
    3. Pielęgnacja nie jest obciążająca, wątpię, aby cokolwiek zapychało twoje pory. Możesz spróbować dodać do oleju myjącego z 10-15 kropli olejku z drzewa herbacianego/na 100-120ml oleju. Olejek silnie hamuje powstanie stanu zapalnego i zapobiega przerostowi bakterii i grzybów na powierzchni skóry. Podejrzewam, że Atrederm Ci nie służy, może podrażnia mieszki włosowe i stąd te zmiany. Często zapalenie mieszków włosowych jest mylone z trądzikiem, a wystarczy odłożyć drażniący preparat lub w cięższych przypadkach leczyć skórę metronidazolem zewnętrznie. Spróbuj zrobić sobie kilkudniową przerwę od Atredermu. I koniecznie poproś o badania hormonalne, warto zbadać też poziom witaminy D w surowicy krwi.

      Usuń
  39. Hej Ewa! :) zakupiłam ostatnio zestaw do lekkiego serum antyoksydacyjnego i będę to wszystko jakoś łączyć; na szczęście Twój post służy pomocą! :D tylko mam pytanie. Rano nakładam antybiotyk Rozex, potem derma kazała mi czekać pół godziny i "nakładać co chcę", więc jeśli nałożę serum po rozexie, to się nie bd Twoim zdaniem gryzło? i na to filtr...dodatkowo, mam robiony kwas azaleinowy u kosmetyczki, czy to też nie będzie jakoś kolidowało, jak myślisz? :) PS: dzięki Twoim radom, zaczęłam przygodę z olejkami z BU. Są kapitalne, dziękuję! :* Laura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie, ale obserwuj skórę.Metronidazol nie wchodzi w reakcje z substancjami aktywnymi, więc wszystko powinno być w porządku. Miej wzmożoną ostrożność na początku kuracji. Bezpośrednio po peelingach ograniczaj się tylko do kremu z filtrem, po 2-3 dniach kiedy cera nie będzie już podrażniona, możesz normalnie kontynuować pielęgnację :)

      Usuń
  40. Witaj. Mam 40 lat i cerę wciąż tłustą. W prezencie walentynkowym otrzymałam, ponoć mega hitowe, topowe-brr kosmetyki Obagi z witaminą C, żel, serum 20 proc. i krem nawilżający i filtr. A tam w składzie SLS, emolienty, propylene glikol, parabeny. Wiem, źle, ale chciałam spróbować. Wieczorem używam delikatnej szczoteczki Clarisonic, rano micel Sylveco. No i co- dzisiaj mam mega kuku na twarzy, wysyp podskórnych grudek, zamkniętych. Najgorzej jest na czole, bokach twarzy i broda. Problem polega na tym, że jestem teraz w Niemczech i nie mam dostępu do dermalologa, a za tydzień ślub koleżanki. W kosmetyczce mam tylko Skinoren żel 15 proc. i Benzacne 10 proc. Proszę pomóż mi co mogę zrobić, co kupić i jak stosować. Na zakup retinoidów bez recepty, nie mam szans. Mam wodę różaną z Avebio, hydrolat marchewkowy i olej avokado, nierafinowany-ten stosuję pod oczy. Zostałam bez kremu nawilżającego, Skinoren stosuję 2 razy dziennie, ale efekty słabe. Mogę sobie pomóc np. peelingiem. Oczywiście Obagi odstawione. Grudki, grudki, grudki, masakra, a było już tak dobrze. Z trądzikiem walczę już 25 lat... Proszę pomóż. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  41. Doroto, ciężko mi cokolwiek doradzić. Dobrze, że odłożyłaś te produkty. Nie używaj żadnych szczoteczek do oczyszczania, bo tylko pogorszysz sprawę. W tak krótkim czasie nie zrobisz nic sensownego, zmiana na lepsze na pewno nastąpi po odwyku od tych produktów. Miejscowo możesz stosować benzacne, aby zaleczyć te grudki. Kwasy odłożyłabym na później, mogą spowodować wysyp. Nie kombinowałabym z pielęgnacją, aby nie pogorszyć sytuacji, bardzo łatwo trądzik może obrać postać ropną. Faktura nie będzie z pewnością równa, ale na pewno przy sprawdzonej pielęgnacji i odłożeniu szkodliwych kosmetyków sytuacja troszeczkę się poprawi. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj. Zaraz po moim wpisie, zaczęłam wnikliwiej czytać Twoje wpisy. Kupiłam olejek z drzewa herbacianego, ocet jabłkowy, wszystko ze w sklepie ze zdrową żywnością oraz łagodny płyn Psyhiogel. Twarz delikatnie myję Physiogelem, potem tonik octowy. Zmiany zaczynały stawać się zapalne, czerwona obwódka wokół grudki. Na te zmiany punktowo olejek herbaciany. Wyschnie, kwas azelainowy. Wieczorem zamiast Skinorenu, benzacne. Jak sugerujesz odłożę kwas azelainowy. Na razie po takim zastosowaniu popołudnie-noc-poranek, to mimimalnie podsycha, goi się, tylko ten benzacne 10 proc.strasznie wysusza i skóra mimo traktowania punktowego ma nieładny koloryt. Czym ją nawilżać, z tego co mam to maść Retinmax 1500 oraz olej z avokado, chyba że coś aptecznego. Serdecznie pozdrawiam. Dprot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to przez tonik octowy. Nie wprowadzałabym żadnych kwasów, bo nasilają odwodnienie i powodują stan zapalny. Pisałaś, że niebawem masz ważną uroczystość, dlatego pozostałabym przy samym nadtlenku benzoilu i maskach z glinki z dodatkiem węgla aktywnego. Po uroczystości ślubnej możesz włączyć kwasy, wydaje mi się, że lepiej przygasić stan zapalny, niż go wywoływać, ciężko jest zakamuflować takie zmiany.

      Nie stosuj też benzacne codziennie, to lek do stosowania miejscowego tylko na zmiany. Do nawilżania polecam emulsję post acte avene cicalfate, nie wiem jednak, czy nie będzie za lekka. Możesz spróbować zrobić maskę z miodu, odrobiny oleju avocado, zmielonego siemienia lnianego :)

      Usuń
  43. Cześć Ewo, trafiłam na Twój blog kilka dni temu i nie mogę od niego się oderwać... jest niesamowity, widać, że dużo pracy w to wszystko wkładasz. Mam nadzieję, że Twoje marzenia o własnej linii kosmetyków się ziszczą :)
    Ja, chyba już po kilkunastu latach wiem jaka jest moja skóra: tłusta, trądzikowa i łojotokowa z mega aktywnością na zaskórniki. Dbam o oczyszczanie (płyn miceralny lipowy z sylveco, mydło czarne z nacomi i mydło z aleppo, później tonik orientany imbir i trawa cytrynowa i na zmianę na noc duac (bo wychodze z kuracji) i krem- maska z papai) - szukałam takich produktów, które nie mają w składzie nic zapychającego. Rano twarz przemywam tonikiem własnych z wody destylowanej z glinką czerwoną i olejkiem eterycznym lawenda i jałowiec, a na dzień zrobiłam sobie serum kwas hialuronowy + sok z aloesu + 20% ekstrat z truskawki i wciąż mi sie twarz świeci, możliwe, że używam za ciężkich kosmetyków i cera jest przeciążona?
    W tym tyg zrobię też badania o których pisałaś.
    dzięki za to co robisz :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetny wpis kochana, szczerze to nigdy nie odkrywałam jaki typ skóry ja akuratnie mam, ale teraz już wiem mieszany.

    OdpowiedzUsuń
  45. To jeden z bardziej konkretnych artykułów na ten temat jakie czytałam. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Super, że jesteś! 👍👍👍

Jeśli komentujesz - podpisz się. Zwracam się tak jak Ty, do konkretnej osoby. Postaram się odpowiedzieć na Twój komentarz w przeciągu kilku, najbliższych dni.

Jeśli tracisz wiarę i wymagasz kompleksowej pomocy i opieki - napisz do mnie (mademoiselleeve@wp.pl), oferuję najwyższą i najbardziej profesjonalną jakość usługi w zakresie prawidłowej pielęgnacji. Nie udzielam rozbudowanych porad ani nie polecam konkretnych produktów w sekcji komentarzy - obejmuje go zakres moich odpłatnych usług.

Proszę nie umieszczać analiz składu - w sieci istnieją specjalne narzędzia, które wykonają to zarówno za Ciebie, jak i za mnie.

Proszę o niereklamowanie się na moim blogu. Reklama w tym miejscu jest płatna oraz stosownie oznaczana, a każdy jej nieopłacony i nieskonsultowany przejaw będzie skrupulatnie moderowany.

Artykuły sponsorowane na moim blogu mają dokładne oznaczenia - jeżeli taka informacja nie znajduje się na końcu artykułu, produkty, testy kosmetyków, zdjęcia oraz opracowanie tekstu pochłonęły jedynie moje własne zasoby finansowe i czas.

Pamiętaj, że umieszczenie komentarza to świadoma akceptacja regulaminu - jeśli zostaje on naruszony - podlega moderacji administratora. Nie tłumaczę się dlaczego - bądźmy tutaj dla siebie ludzcy.

Cześć!