Cześć ;)
Tak, możecie mieć do mnie pretensje, dlaczego piszę dopiero teraz, kiedy jest już za późno na zbiór młodych pączków i suchych szyszek olchy. Chociaż.. moglibyście znaleźć jeszcze pączki liściowe, szyszki niestety u mnie już dawno opadły. A jest to niezwykle ciężki do znalezienia i zbioru surowiec zielarski (choć nie tak jak uczep trójlistny), nie spotkałam się ze sprzedażą pączków olchy, kiedyś wpadły mi w oko szyszki, ale w cenie horrendalnie wysokiej. Musiałam mieć pewność, czy to naprawdę działa.Próbowałam wielu środków przeciw wypadaniu włosów i tylko odwar z szyszek i pączków olchy okazał się u mnie skuteczny.Jak natrafiłam na tę wcierkę? Przypadkowo. Pojęcie gemmoterapii nie jest u nas zbyt popularne, a pączki roślin to bardzo cenne surowce lecznicze. Zawierają mnóstwo witamin, minerałów i substancji aktywnych i to w skoncentrowanej ilości. Bardzo zdziwiłam się, że w naszej blogsferze jeszcze nikt o tym nie napisał.
Pączki olchy możemy zbierać od początku marca do połowy kwietnia - zarówno pączki szczelnie zamknięte (mają kolor buro-fioletowy), lekko otwarte i otwarte, kiedy widzimy już młode liście. Szyszki można zbierać już w lutym do maja, u mnie zaczęły już opadać w połowie kwietnia.Olchę znajdziecie w podmokłych miejscach, przy zbiornikach wodnych. Nie bez powodu nazywa się ją królową dwóch światów (wody i ziemi). Sama znalazłam ją 600 metrów od mojego domu, akurat w mojej okolicy są podmokłe bagniska ;)
Skład chemiczny pączków olchy: fitosterole (sitosterol, taraksasterol), fitohormony, trójterpeny (lupeol, betulina, kwas betulinowy), garbniki, flawonoidy (hiperozyd, kwercetyna, kemferol), kwas elagowy, kwas pirokatechowy, żywica, olejek eteryczny, brewofolina (pochodna kwasu elagowego), witaminy (C, PP, P, B3, B5, B8, B11, B1, B2, A, E, F), nieznane fitoncydy.
Działanie pączków olchy (informacje pochodzą ze strony dr Różańskiego)
Estrogenne, antyandrogenne, regulujące gospodarkę hormonalną, przeciwmiażdżycowe, przeciwbakteryjne, przeciwroztoczowe, przeciwkrwotoczne (hamujące krwawienia), przeciwnowotworowe, przeciwwirusowe, przeciwtrądzikowe, uspokajające, przeciwzapalne, przeciwwysiękowe, moczopędne, przeciwobrzękowe, przeciwreumatyczne, przeciwalergiczne, przeciwbiegunkowe, rozkurczowe, hamujące nadmierne krwawienia miesiączkowe, zmniejszające wydzielanie mleka. Może działać korzystnie przy łuszczycy i chorobach autoimmunologicznych. Wymiata wolne rodniki i nadtlenki.
Oraz ich zastosowanie:
Choroby ginekologiczne (upławy, nadżerki, zapalenie przydatków, nieregularne, bolesne i nadmierne krwawienia miesiączkowe), hiperandrogenizm u kobiet, niedobór testoteronu, nadmiar prolaktyny i progesteronu, miażdżyca, trądzik, w tym również sterydowy i androgenny, hirsutyzm (wirylizm), nowotwory, mlekotok, reumatyzm, bóle różnego pochodzenia, choroby gorączkowe, nieżyt przewodu pokarmowego, biegunka, nieżyty układu oddechowego, zapalenie nerek z krwiomoczem, choroba wrzodowa, hemoroidy, brodawczaki jelita grubego (+ glistnik jaskółcze ziele 1:1 - odwar), zatrucia, choroby alergiczne, obrzęki, przewlekłe schorzenia skórne, stany zapalne gardła, nosa i języka, bolesne nadżerki w jamie ustnej, choroby zakaźne. Zewnętrznie (płukanki, okłady, przemywanie): trudno gojące się rany, ropnie, łojotok, wyprysk, atopowe zapalenie skóry, wirusowe choroby skóry, trądzik, łuszczyca, toczeń, liszaje, liszajce, owrzodzenia, nadżerki ginekologiczne, stany zapalne oczu (powiek, spojówek, rogówki, białkówki, gruczołów łzowych), wypadanie włosów, rozdwajanie końcówek włosów, brak połysku włosów, przedwczesne siwienie włosów (odwar). Imponujące, prawda?:)
Bardzo żałuję, że nie zebrałam więcej tak cennego i bardzo bogatego w składniki odżywcze surowca zielarskiego, chętnie spróbowałabym kuracji wewnętrznej, ponieważ mam problemy z wahaniami gospodarki hormonalnej, może pączki wspomogłyby moją walkę z trądzikiem? Ale nie o tym mowa ;) Dr. Różański zaleca stosowania naparu (do użytku wewnętrznego), odwaru (zewnętrznego) oraz stworzenie intraktu stabilizowanego, który sprawdza się doskonale do leczenia aft, nadżerek w jamie ustnej, opryszczki oraz wyprysków. Dzisiaj poruszę temat odwaru, który stosowałam zewnętrznie jako wcierka do włosów oraz pokusiłam się o stosowanie na skórę pleców.
Jak wykonać odwar z pączków i szyszek olchy?
3 łyżki pączków olchy oraz 2 łyżki szyszeczek olchowych (stare zdrewniałe kwiaty żeńskie olchy) zalać 2-3 szklankami wody, gotować 5 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić.
Odwar musimy przechowywać w lodówce, w szklanym opakowaniu. Było ciężko, ponieważ posiadam atomizery wykonane jedynie z plastiku, wylewałam więc odwar na talerzyk i wcierałam go palcami w skórę głowy. Nie wiem jak z trwałością - po wykonaniu odwaru od razu zakonserwowałam go FEOG-iem. Na pewno długo nie poleży i również polecam Wam go zakonserwować.
Jak przechowywać pączki ?
Pączki zawierają składniki czynne wrażliwe na światło i wysoką temperaturę suszenia, dlatego należy je suszyć w ciemnym miejscu, przewiewnym oraz w temperaturze pokojowej lub około 30-35 stopni Celsjusza. Swoje ususzyłam na strychu i pozostawię na jesienne wypadanie. Schowałam je do torebki papierowej i szczelnie ją zakleiłam.
I jak z efektami?
Stał się cud. Coś zahamowało moje wypadanie włosów! Nie chciałam Wam pisać o tym zbyt szybko, ponieważ nie byłam w 100% pewna, czy stoi za tym odwar olchowy. W końcu nikt o tym nie pisał, a ja nie chciałam wyrywać się pierwsza z tłumu ;) Włosy przestały mi wypadać (w makabrycznych ilościach) zaledwie po tygodniu, po około trzech ustabilizowało się do około 30 włosów dziennie. Nic mnie nie uczuliło, nie podrażniło i nie powodowało żadnych niespodzianek na skórze głowy. Wcierka nie miała wpływu na przetłuszczanie włosów. Widzę przyrost baby-hair, z czego ogromnie się cieszę. Nie są to takie ilości jak po Jantarze, ale nie można mieć wszystkiego. Ponadto wcierka doskonale działa skórę głowy, nie widzę żadnych stanów zapalnych i podskórnych, bolących krostek.Trzyma ją w ryzach.
Z ciekawości odwarem przecierałam dotknięte ciężkim trądzikiem plecy - trądzik nie zniknął i pewnie długo będzie mnie męczył, ale stany zapalne są widocznie przygaszone, odwar przyspieszył gojenie i poprawił kondycję skóry w tym miejscu.Na skórę twarzy był dla mnie zbyt mocny, delikatnie ściągał mi skórę.
Bardzo polecam Wam odwar olchowy, zwłaszcza jeśli próbowaliście innych środków i były bezskuteczne. ;)
Pozdrawiam,
Ewa