12:36

Tetralysal - moja opinia

Tetralysal - moja opinia


Dziś poznacie moją opinię na temat bardzo kontrowersyjnego antybiotyku – Tetralysalu. Przyznam szczerze, że do leczenia wewnętrznego podchodziłam bardzo niechętnie, co więcej ! Broniłam się rękoma i nogami by zapobiec takiemu leczeniu. Mimo ze wiele osób narzeka na ten lek – mi bardzo pomógł i był niezbędny w moim leczeniu.


Jak to się zaczęło?


Pamiętam dokładnie, że wszystko zaczęło się w połowie lutego. Nigdy nie miałam większych problemów z cerą – moją jedyną zmorą były zaskórniki zamknięte na brodzie. Jednak wszystko się zmieniło. Nie wiedząc co było przyczyną moją twarz zaczęły osypywać ropne wypryski… Prawdziwe pobojowisko rozpętało i zasiedliło się na brodzie – a dokładnie na jej brzegach. Dzielnie je zwalczałam, jednak częstotliwość ich pojawiania się była zbyt duża. Trądzik zaczął zaprzątać mi wszystkie myśli..

Długo wahałam się nad wizytą u dermatologa –w moim odczuciu winowajcą był stres, ponieważ wszystko pojawiło się  kilka miesięcy przed maturą. W połowie kwietnia zdecydowałam się pójść do dermatologa. Od tego właśnie momentu zaczęła się moja przygoda z Tetralysalem i retinoidem zewnętrznym – Zorackiem. 




Tetralysal zaczął działać bardzo szybko – po około tygodniu powstawanie wyprysków zostało zredukowane o ponad połowę, po miesiącu nie wyskakiwało już nic.  Prawdopodobnie mój trądzik miał podłoże bakteryjne. 


Skutki uboczne


Niestety Tetralysal jak każdy antybiotyk jest dużym obciążeniem dla organizmu. Zaczynałam od dwutygodniowych dawek podwójnych (600mg), które były bardzo ciężkie dla mojego organizmu i dla mnie samej. Podczas tych dwóch tygodni byłam bardzo osłabiona, miewałam okropne bóle głowy, mimo lekkostrawnego jedzenia bóle wątroby były i tak dokuczliwe. Po zmniejszeniu dawki o połowę (300mg) bóle ustąpiły, jednak pojawiają się przy zjedzeniu czegoś „cięższego”… Co do innych skutków nie jestem pewna, jednak obwiniam Tetralysal za nadmierne wypadanie włosów :(


Czy zdecydowałabym się ponownie na zażywanie Tetralysalu mimo skutków ubocznych? Zdecydowanie tak. Niestety czasem leczenie wewnętrzne jest obowiązkowe i w żaden inny sposób nie jesteśmy w stanie sobie pomóc. 



A może Wy dziewczyny miałyście kiedykolwiek kontakt z tym lekiem? Jakie są Wasze opinie? :)
Pozdrawiam :)