08:41

Dobór oleju do typu włosów, trochę o porowatości i olejach

Zanim zaczniemy olejować włosy musimy najpierw dobrać odpowiedni olej do ich rodzaju. Sprawa wcale nie przedstawia się tak łatwo, ponieważ często zdarzają się wyjątki i jedynym sposobem dopasowania oleju jest metoda 'prób i błędów' :)



Kolejną przeszkodą jest fakt, że nasze włosy mogą mieć różną porowatość w różnych partiach - tzn. możemy mieć suche, zniszczone końcówki, normalne włosy na długości i przetłuszczającą się skórę głowy - zatem powinnyśmy albo używać trzech olejów, albo jednego z taką zawartością kwasów tłuszczowych, by zadowolić wszystkie partie włosów. Dobrym rozwiązaniem jest także stosowanie mieszanek olejowych, ale jest jeden minus - nie będziemy wiedziały jaki olej dokładnie nam służy.

Dzięki określeniu naszej porowatości mamy ułatwioną sprawę, ponieważ wiemy jaki olej MOŻE się sprawdzić, ale oczywiście nie musi. Jak możemy określić naszą porowatość?

Niestety, ale nie jest tak łatwo :) Istnieje kilka testów by zbadać porowatość swoich włosów (i nie zawsze dają one satysfakcjonujące wyniki), jeśli jesteście leniuchami lub nadal nie wiecie jaką porowatość mają Wasze włosy, z chęcią pomogą Wam dziewczyny na wizażu, wystarczy odpowiedzieć na kilka pytań TUTAJ!

Albo.. wypełnić test, który dla Was zrobiłam. Dopuszczam margines błędu, także wybaczcie :)
Ok, znamy już swoją porowatość włosa, co dalej? Znając budowę swojego włosa, mamy już pewien obraz jakie oleje powinny nam służyć - choć wcale nie muszą, zdarzają się wyjątki :)

Porowatość niska
Niskoporowate włosy mają szczelnie domknięte łuski, taką porowatość mogą mieć jedynie włosy zdrowe. Jak wskazuje budowa, będą pasować takiej porowatości, albo oleje o małych cząsteczkach, albo takie, które pokryją włosy filmem (np. masło shea, masło kakaowe). Nie jest to jednak regułą, ponieważ włosy mogą lubić kwasy tłuszczowe omega-3,lub omega-3 i omega-6 w towarzystwie omega-9. Dlatego do wszystkiego musimy dość metodą prób i błędów :) 
Szczególnie polecane: oleje: kokosowy, palmowy, babassu, lniany, rycynowy, słonecznikowy  masła : shea, kakaowe, mango, cupuacu.

Porowatość średnia, zmierzająca do niskiej
Ten typ porowatości znajduje swoje miejsce między porowatością niską, a normalną. Podwyższenie porowatości mogło być spowodowane między innymi nadmierną stylizacją, wysuszeniem, czy nałożeniem nieodpowiedniego produktu. Włosy mogą reagować puszeniem na oleje o małych cząsteczkach, natomiast polubią oleje z wysoką zawartością omega-3 i omega-6. 
Szczególnie polecane: rycynowy, słonecznikowy, z kiełków pszenicy, lniany, jojoba, z pestek dyni

Porowatość normalna
Są to włosy zdrowe, podatne na układanie i zabiegi fryzjerskie. Jakie oleje będą im pasować ? Ciężko powiedzieć, wnioskuję, że będą to oleje półkwnikające lub ze zrównoważoną ilością omega-6,omega-3 i omega-9. Myślę jednak, że najlepiej sprawdzą się mieszanki olejowe. 
Szczególnie polecane: abisyński, arganowy, makadamia, jojoba, z nasion meadownfoan, z miodli indyjskiej, moringa, oliwa z oliwek,z  nasion papai, olej z orzechów laskowych, olej z  orzechów brazylijskich, rzepakowy, sezamowy, ryżowy, rycynowy, ze słodkich migdałów,z  kiełków pszenicy
Edit: U Kasi najlepiej sprawdzają się oleje z omega 6, niewielką ilością omega 3, włosy nie gardzą także omega-9, choć lubią obciążyć.

Porowatość normalna, zmierzająca do wysokiej
Taką porowatość mają włosy, które wcześniej miały porowatość normalną, ale została ona podwyższona przez nadmierną stylizację, wysuszenie i nieodpowiednio dobrany kosmetyk lub włosy wysokoporowate, które przez odpowiednią pielęgnację zaniżyły swoją porowatość. 
Szczególnie polecane: ryżowy, z pestek śliwki, z orzechów laskowych, makadamia, ze słodkich migdałów, avocado, z nasion papai, olej z  orzechów laskowych, olej z orzechów brazylijskich,z  pestek brzoskwini, z pestek moreli, rycynowy,

Porowatość wysoka
Taką porowatość mają włosy suche,zniszczone... i kręcone (choć to nie reguła, zdarzają się niskoporowate kręconowłose, ale są to wyjątki):) Charakteryzują się otwartymi łuskami, dlatego sprawdzą się oleje z wysoką zawartością kwasów wielonasyconych.
Szczególnie polecane: z orzechów laskowych, konopny, z pestek winogron,  z pestek moreli,z  pestek śliwki, z pestek brzoskwini, ze słodkich migdałów, z orzechów arachidowych, z pestek wiśni,avocado,  lniany, z orzechów włoskich, słonecznikowy, z krokosza barwierskiego, z pachnotki, z wiesiołka, z pestek dyni, acai, z amarantusa, baobabu, z czarnuszki siewnej,z  jeżyny, z kiełków pszenicy, kukurydziany ,z  lnianki siewnej,komosy, makowy, z nasion czarnej maliny, z  nasion czarnej porzeczki, z nasion czerwonej maliny,z  nasion jabłka, z nasion truskawki,z  nasion ogórecznika lekarskiego, z pestek arbuza, z zielonej kawy, sojowy, rycynowy, 

Wpis o metodach olejowania włosów znajduje się TUTAJ!
Nakładacie olej na włosy? Czy jest to dla Was zupełna nowość? Znacie swoją porowatość?

Proszę także o Wasze uwagi na temat olei, postaram się zawrzeć wszystkie Wasze uwagi w poście.

Pozdrawiam!

108 komentarzy:

  1. ja olejuję przed każdym myciem a myję co 2-3 dni. mam niskoporowate i moje włosy uwielbiają olej kokosowy, ale też i inne przeznaczone do włosów o wyższej porowatości. ostatnio badałam włosy na kursie fryzjerskim i okazało się, że olejowanie nie poszło na marne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym doborem olei różnie bywa, również mam niskoporowate włosy i pasują mi inne oleje, które przeznaczone są do wyższych porowatości :) Odnośnie stanu włosów - nie dotykałam Twoich, ale prezentują się bardzo łaadnie :)

      Usuń
    2. miałam badane kamerką mikroskopijną :) teraz używam olejku z trawą cytrynową i oliwką z Kneipp

      Usuń
    3. Aaa. no chyba, że tak, czyli niskoporowatość już udowodniona :D

      Usuń
    4. Ewa Szałkowska przepraszam , ale nie wydaje mi sie , ze masz niskoporowate. Na zdjęciach wygladaja na chropowate u wysokoporowate. Może sie myle...

      Usuń
    5. Może moje włosy tak odbiły światło, w świetle dziennym wyglądają tak : http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2013/10/wosy-w-pazdzierniku.html

      Usuń
    6. Och! Faktycznie. Pewnie to przez swiatło. Przepraszam! Bardzo ładne ;)

      Usuń
    7. Nie masz za co mnie przepraszać, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii :)

      Usuń
    8. Ewa, no i jak mam zobaczyc jakie masz wlosy w swietle dziennym, skoro wkleilas link, ktorego nie mozna otworzyc (brak Twojej zgody na kopiowanie ... :P)

      Usuń
  2. Bardzo fajny test przygotowałaś. Moje włosy są niskoporowate i zazwyczaj do olejowania wybieram olej kokosowy. Będę musiała poeksperymentować z masłem shea i kakowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dopuszczam margines błędu w tej teście, choć rozwiązywałam ją na kilkadziesiąt sposobów i wychodziła mi prawidłowa porowatość :)

      Usuń
  3. Wyszła mi po Twoim teście porowatość normalna i tak myślałam,że taką teraz mam, a zaczynałam 3 lata temu od wysokiej ;) U mnie najlepiej sprawdzają się oleje z omega 6, niewielką ilością omega 3, fajne są też omega 9, choć lubią w nadmiarze obciążyć. Nasycone niet, nawet awokado i oliwa z oliwek mają już dla mnie za dużo nasyconych. Ale awokado uwielbiam do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi stwierdzić jaki olej będzie do kogo pasował, często tabelki są mylące :) Zaraz edytuję post i dopiszę Twoją uwagę :)

      Usuń
  4. A mi ciężko stweirdzić bo nieraz mi nie pasuje nic w tym niestety ;) ale moje włosy lubią argan i migdał. Z tym na razie eksperymentowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy często buntują się na masła i olej kokosowy, choć mi teoretycznie pasują. Dużo zależy od warunków pogodowych i aktualnej porowatości, nieraz zdarzyło mi się zawyżyć porowatość proteinową maską, także sprawa jest bardzo skomplikowana :)

      Usuń
  5. Świetny test wyszło mi ze mam włosy średnioporowate (tak podejrzewałam) i kochają olej lniany :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyszło mi, że mam włosy o wysokiej porowatości albo włosy o normalnej porowatości zmierzające do wysokiej niestety te 2 rozwiązania do mnie pasują, jednoznacznie nie dało rady tego określić z tej tabelki wyżej. to chyba tragedia. moje pytanie do Ciebie kochana brzmi ... co teraz mam z tym poczynić? POMOCY :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysoka porowatość nie jest czymś złym, większość osób posiada taką porowatość :) Możemy ją oczywiście zaniżyć do porowatości normalnej, choć wymaga to baardzo przemyślanej pielęgnacji ;) Każda porowatość ma swoje plusy i minusy, np. włosy kręcone są porowate z natury .

      Usuń
    2. nie mam kręconych tylko puszysto falowane w tym sęk. kręcone nie były by dla mnie tragedią, bo zawsze chciałam mieć albo proste jak drut albo loczki. a tu niestety takie nie wiadomo co, moja zmora, z którą mam non stop jakieś rozterki :)

      Usuń
    3. Jeśli Twoje włosy są falowane, to znak, że są podatne, czyli nic w tym strasznego, że masz dość wysoką porowatość :) Myślę, że odpowiednia pielęgnacja wydobędzie skręt Twoich włosów, radzę Ci zapoznać się z zasadami CG, które znajdziesz m.in na wizażu. :)

      Usuń
    4. CG? co to takiego? mogłabym prosić Cię o link? masz rację, podatne to ode są aż za bardzo, i jest ich mega dużo, co mnie w pewnym stopniu cieszy, ale rewelacją też nie jest, bo ciężko się je nosi :)

      Usuń
    5. Curly girl - zasady dla kręconowłosych. Wystarczy wpisać w google 'cg wizaż' i wyskakują wątki z zasadami i spisem produktów, które są zgodne z tymi zasadami. Generalnie należy wystrzegać się oblepiaczy, slikonów, stosować delikatne mycie, rozczesywać włosy, kiedy są jeszcze wiilgotne grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Mam szczęście, że mam proste włosy, bo zasady prostowłosych nie są aż tak ortodoksyjne :)

      Usuń
  7. Mi wyszła normalna do wysokiej i z tych olei, które wymieniłaś przy takiej porowatości bardzo lubię olej ze słodkich migdałów, makadamia, awokado i z pestek brzoskwini. Rycynowy totalnie mi nie pasuje, a innych nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej rycynowy jest na swój sposób wyjątkowy, teoretycznie pasuje każdemu rodzajowi włosów - ale w praktyce bywa różnie. Sama go nie lubię, jest zbyt ciężki, ale w mieszankach olejowych jest na prawdę super :)

      Usuń
  8. Olejowałam włosy dwa razy w życiu - raz olejkiem Alterry (papaja i migdał) raz rycynowym. Dużo lepszy efekt dała papaja. Po rycynowym wyszło mi dużo włosów. Moja porowatość: średnia w kierunku niskiej/niska. Kiedyś spróbuje z kokosowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rycynowy solo jest zbyt ciężki, a olejek Alterry, który podałaś także zawiera rycynę :)

      Usuń
  9. http://www.photoblog.pl/proxy.php?to=e144f6e258d6a9236bae52a2916be258&h=TjJabE0yUXhObUU0TXhLTW1WSDN4ZDQyZTlTbjJhT3FOa0orQ2RHL0RBPT0=&backUrl=http%3A%2F%2Fwww.photoblog.pl%2Fkosmetyczniie%2F159200223 zapraszam do przejżenia gazetki biedronkowej i jutrzejsze mega promocję, którą z tych odżywek i szamponów bardziej polecasz? z drożdżami piwnymi? czy olejkiem arganowym? bo zamierzam kupić 2 szampony i 2 odżywki, każde po 1 sztuce i nie wiem czy dobrze zrobię :) proszę o szybką odp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z arganowym,z piwnymi kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Upatrzyłam także szampony Deba, zobaczę jaki rzeczywiście mają skład.

      Usuń
    2. to zobacz i doradź mi który będzie lepszy dla moich włosów, pisałam w komentarzu wyżej o pomoc, a tu po prostu źle komentarz wpisałam :) ja właśnie ich jeszcze nigdy nie miałam. miałam tylko te z serii sekrety prowansji wszystkie :)

      Usuń
  10. Świetny post! Wyszły mi włosy wysoko porowate. Muszę zacząć w końcu stosować regularnie oleje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Warto stosować oleje, właściwie dobrany może zrobić cuda! :)

      Usuń
  11. Bardzo fajny schemat ;)) Ja mam średnioporowate, tzn. tak do tego czasu myślałam a ten schemat to potwierdził i nawet jest bardziej optymistycznie, bo średnie zmierzające do niskiej!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Bardzo ciekawie piszesz. Rozejrzalam sie troszke po postach i widac rzetelne w nich informacje. Ja mam wlosy niestety wysokoporowate a przygode z olejowaniem zaczelam od oleju kokosowego, ale bjo dziwne nie widze aby im szkodzil. Milo mi bedzie jak wpadniesz tez do mnie:-)

      Usuń
    2. Dziękuję :) Z olejem kokosowym to jest jedna wielka zagadka - moja mama, która ma włosy wysokoporowate, także go bardzo lubi, także.. :)

      Usuń
  12. Właśnie na taki post czekałam. Mam zamiar zacząć olejowanie a ty spadłaś mi jak z nieba. :) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. jak właściwie dopasować olej? Ty też skusiłaś się na promocje biedronkowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należy wykonać test, który jest powyżej i wynik testu skonsultować z informacjami poniżej.

      Usuń
  14. http://www.photoblog.pl/sprzedamrzeeczy zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpowiadam na reklamowanie swoich ofert na moim blogu, to nie stoisko ogłoszeń :)

      Usuń
  15. Bardzo mi się spodobał Twój blog :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie zwracam na to uwagi, po prostu olejuję włosy i jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To by wyjaśniało dlaczego moje włosy źle przyjęły olej kokosowy :p, na szczęście trafiłam na olej ze słodkich migdałów i według Twojego schematu idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie moge się doczekać kiedy pojawi się wpis o metodach olejowania. olejowałam na suche włosy, n amokre, olejowałam z odzywką i nadal nie moge poradzic sobie z elektryzowaniem się włosów. Miałam makadamia i jojoba i rycynowy i włosy sie przy każdym elektryzowały :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpis o metodach olejowania znajduje się tutaj : http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2013/10/olejowanie-wosow-wprowadzenie.html
      :)
      Jeśli masz duży problem z elektryzowaniem włosów, warto zainwestować w płyn antystatyczny, kosztuje 5-10 złotych :)

      Usuń
  19. I kolejny super przydatny post :) Do tej pory nie udało się rozwikłać zagadki moich włosów. Jednego dnia są gładkie i lśniące a drugiego puszą się, są matowe na końcach - mimo, że stosuję te same produkty...
    Pozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Może wilgotność powietrza tak wpływa na Twoje włosy ? Zbyt dużo protein, humektantów?:)

      Usuń
  20. Test jest świetny, rozwiał moje wątpliwości :)
    Byłam wysokoporowata, teraz jestem normalna w stronę wysokiej.
    Bardzo rzetelnie przygotowany post! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak test się sprawdza - siedziałam nad nim kilka godzin i rozwiązywałam na multum sposobów, by za każdym razem wychodziła odpowiednia porowatość :D

      Usuń
    2. Sprawdza się, zdecydowanie! :)
      Naprawdę świetnie to przygotowałaś :)

      Usuń
  21. Fajny post, bardzo wyczerpujący temat i pomocny. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super wpis, dziękuje ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Duzo sie dowiedzialam, dziekuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewo, podziwiam cie za taka rzetelnosc i wklad pracy, swietnie sie ciebie czyta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jejku, bardzo miło jest mi to słyszeć. Bardzo mnie to motywuje do pracy :)

      Usuń
  25. czy polecasz jakies sklepy,apteki, strony internetowe z ktorych warto zamowić olejki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję małe ilości olei w sklepach z półproduktami (ZróbSobieKrem/Mazidła), natomiast niektóre oleje dostaniesz na allegro i w aptekach, ciężko jest mi cokolwiek polecić :)

      Usuń
  26. Fajna ściągawka. Właśnie zamierzam zabrać się za olejowanie włosów, ale jestem zielona w temacie. W dodatku odpowiadając na pytania zrozumiałam, jak mało wiem o swoich włosach (ile schną?- suszarką będzie jakoś 4min. ;p, oj dawno nie pozwoliłam im samym wyschnąć, dziś to sprawdzę). Na początku myślałam o kokosowym lub lnianym, ale najpierw jeszcze trochę postudiuję teorię. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda Ci się dobrać idealny olej do typu włosów. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  27. bardzo przydatny wpis, można to fajnie dopasować do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja z tym określeniem porowatości mam nieco problemów. Z jednej strony moje falowańce schną wieki, z drugiej łatwo się puszą i elektryzują. Są bardzo miękkie i niepodatne na stylizację, ale utrzymują jako-taką objętość. Nie suszę ich, nie stylizuję, tylko ostatnio zafarbowałam. W dodatku jeszcze nie spotkałam oleju, którego by nie polubiły, a wypróbowywałam nawet te z przeciwnych stron barykady - kokos, oliwa z oliwek, olej słonecznikowy, rycynowy, lniany, z pestek winogron, amla, arganowy, z żurawiny... Cóż, generalnie nie narzekam, sama dla siebie stwierdziłam, że moje kłaki zatrzymały się gdzieś w okolicach średnio-niskiej porowatości i tak sobie wiszą :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To strasznie zazdroszczę, bo ostatnio walczę z puchem po niektórych olejach ;)

      Usuń
    2. KAT wbrew pozorom nie muszą być one z przeciwnych stron barykady.. :) mam włosy niskoporowate, gładkie, proste, kompletnie niepodatne na stylizacje bo nic nie da rady aby się zakręciły i wytrzymały więcej niż 5 min :D ale.. moje włosy kochają na równi kokosowy i ten z pestek winogron.. ale wspaniale reagują także na lniany, rycynowy, oliwę z oliwek, z czarnuszki, słonecznikowy, arganowy i wszelkie masła.. chyba najgorzej reagują na ten ze słodkich migdałów.. ALE.. o dziwo połączenie z innymi składnikami w masce Biovax do włosów ciemnych sprawia że to moja ukochana maseczka do włosów, bo są po niech idealne.. byle nie za często.. tak czy inaczej jeżeli kupuję odżywki i już wiem jakie składniki pasują moim włosom to w sumie mało co im szkodzi :) ale tak czy inaczej.. metoda prób i błędów zawsze działa :)

      Usuń
  29. Swietny wpis, szukalam takiego. Masz racje, ciezko dobrac odpowiedni olej :( . Z Twojej podpowiedzi wynika, ze mam wlosy normalnej porowatosci ze sklonnoscia ku wysokiej. Dlugo stosuje olej rycynowy i w sumie widze wiecej wad niz zalet. Kiedys stosowalam macadamia, wlosy pieknie lsnily, ale nie byly tak mocne jak po rycynowym. Coz, nadal bede szukac idealnego ;) . Pozdrawiam, Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie zawsze się sprawdza, olej rycynowy jest sam w sobie gęsty i lepki, może też wysuszać, dlatego najlepiej działa w mieszance z innymi olejami :) Trzeba używać tego, co nam odpowiada, a najczęściej dochodzimy do tego metodą prób i błędów:)

      Usuń
  30. Mam włosy kręcone, ale porowatość najprawdopodobniej średnią ze skłonnością do wysokiej. staram się często olejować włosy, dotychczas najlepiej działał olej kokosowy, który nie powinien moim włosom odpowiadać, a jednak. olej rycynowy nawet po umyciu kilkukrotnym oblepiał mi włosy, może dlatego że są cienkie. Olej lniany zaś który jest przeznaczony dla większości włosów, nie sprawdził się u mnie, włosy bo umyciu były strasznie tępe (co mi się zdarza tylko po agresywnych zabiegach) i musiałam ratować je maską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jesteś świetnym przykładem, że każdy z nas jest inny. Olej dobiera się najlepiej próbując, a takie testy mogą jedynie ukierunkować w co celować :)

      Usuń
  31. Witam, jakiś czas temu przypadkiem natknęłam się na Twojego bloga. Mam kilka pytań na temat olejowania i kremowania włosów.
    Niedawno zaczęłam olejowanie włosów. Zaczęłam używać do tego oliwy z oliwek, bo akurat ją miałam w domu :). Niestety podczas nakładania jej na włosy, zaczęły mi one wypadać. Wczoraj przeczytałam o kremowaniu i postanowiłam zastąpić nim olejowanie. Kupilam oliwkowy krem do rąk ISANA. Włosy już po jednym użyciu są bardziej nawilżone i miękkie, jedak podczas nakładania zaczęły łamać mi się końcówki (dodam, że podcinałam je ok. miesiąc temu). Jak myślisz, dlaczego tak może być?
    Poza tym pisałaś, że kremowanie zajmuje mniej czasu niż olejowanie, a u mnie było odwrotnie. Może źle nakładam olej/krem? Jak dokładnie to robić?
    I ostatnie pytanie- jak często podcinać włosy, żeby nie mieć rozdwojonych końcówek, a jeśli chcę je zapuścić?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć ;) Włosy mogą wypadać, ponieważ skóra głowy jest obciążona. Często jest to skutkiem mieszania naturalnego sebum, które wytwarza nasza skóra a olejem. Podczas nakładania oleju na długość można także zaobserwować wzmożone wypadanie włosów, olej może był zbyt ciężki, albo po prostu wypadło to, co i tak by wypadło podczas mycia i rozczesywania :) Włosy mają lepszy poślizg po naolejowaniu - stąd ten stan rzeczy ;) Kocówki zaczęły się łamać, bo prawdopodobnie Twoje włosy są bardzo delikatne i potrzebują pocięcia :)

      Kremowanie zajmuje mniej czasu na włosach gładkich i śliskich, natomiast o nierównej strukturze - z tym bywa rożnie. Wszystko zależy od konsystencji tego kremu i poślizgu jaki daje :)
      Podcinaj włosy tak często jak tego potrzebują, nie rzadziej niż raz na 3 miesiące ;) ale wszystko zależy od stanu włosów. Im bardziej zdrowe, tym są odporniejsze na uszkodzenia.

      Usuń
  32. Bardzo pomocny wpis. A wiesz może do jakiego typu włosów polecany jest olej musztardowy? Ma dobre opinie na wizażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej powinien sprawdzić się na włosach od średniej, do wysokiej porowatości :)

      Usuń
  33. Dzięki Tobie tak naprawdę poznałam moje włosy, wcześniej zawsze miałam problem z określeniem stopnia ich porowatości.. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziewczyny co rozumiecie przez "moje włosy lubia olej .....", albo "olej ....... sprawdził się na moich włosach"? Co to konkretnie znaczy?
    Co powinnam zauważyć na włosach po olejowaniu?
    Ja zaczęłam olejować włosy w 2012 roku, właściwie to olejuję włosy od połowy długości, ponieważ przy głowie mam przetłuszczające się, a na dole suche, łamliwe i rozdwajające się.
    Jedyną zmianę jaką zauważyłam to to że zaczęły rosnąć. Przez dwa lata urosły tyle co wcześnie przez 7.
    Ale co poza tym? Nie wiem czy są bardziej lśniące, śliskie i zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, włosy po dobrze dobranym oleju powinny zyskać na miękkości, delikatności i blasku. Od razu poczujesz różnicę na plus. Źle dobrany olej albo nie robi nic, albo pogarsza tylko sytuacje i sprawia, że włosy są tępe, ciężko jest je rozczesać i u niektórych - puszą się :)

      Usuń
  35. Moje naturalki (zapuszczam, mam połowę włosów w naturalnym kolorze) są chyba średnie z tendencją do niskiej, bo lubią kokosowy (farbowane puszą się jak cholera po kokosie), sa oporne na stylizacje, o lokach czy falach mogę pomarzyć, sa proste jak druty, do tego łatwo się przetłuszczają, ale też łatwo je rozjaśnić czy zafarbować (dlatego stawiam na średnią, nie niską), mają ładny połysk, w słońcu to już w ogóle :D
    Nie są wymagające (mówię o naturalnej części), wystarczy im szampon (nawet rypacz) i lekka odżywka. Łatwo je przeciążyć.
    Są raczej gładkie i śliskie (ale po umyciu zwiększają objętość i wtedy są sypkie i lejące), łatwo się strączkują.
    Zapuszczam rok, bo juz zapomniałam, jakie miałam naturalne.

    kaguya

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę podobnie do Ciebie, też bym je tak określiła :) Życzę Ci, aby kolejnym razem, kiedy tutaj zawitasz, włosy były już całkowicie naturalne. Modne to się ostatnio robi :)

      Usuń
  36. jak mialam wysokoporowate to lubily lniany, arganowy, oliwe z oliwek i mieszanke alterra z brzoza. tzn wtedy byl jakikolwiek minimalny efekt, bo w sumie to nigdy nie bylo efektu wow na samych olejach, tylko mieszanka woda + dowolny olej + odzywka swietnie sie sprawdzaly, rowniez serical crema al latte i zel lniany. za to widzialam co mi nie sluzylo - vatika kokosowa i isana kakaowa, wiecej juz na wysokoporusy wnikajacych olei nie stosowalam. po zapuszczeniu naturalkow ciagle mialam je tluste i przeciazone, nie moglam sobie poradzic ze zmyciem oleju nawet jak mylam wlosy soda, a robilam to regularnie. dopiero niedawno wrocilam do isany kakaowej i oleju kokosowego, wlosy sa puszyste, swieze znacznie dluzej, nabraly objetosci :). mialam problem z okresleniem porowatosci na ultraniska, bo wszedzie piszecie, ze jak skrzypia to sa niskoporowate. moje owszem, skrzypia, ale to nie kwestia suchosci i wysokoporowatosci, a zdrowia, oczyszczenia i niskoporowatosci. suche wlosy chrupia, a nie skrzypia jak np. po myciu facelle :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twoją wypowiedź! Super, że przypomniałaś mi o Isanie kakaowej, bo zupełnie zapomniałam o jej istnieniu :)

      Usuń
  37. czy słyszała Pani o turbanie termalnym dostępnym na www.hairspa.com.pl czy tarto kupic taki gażet?? moja koleżanka z blond farbowanymi przesuszonymi włosami uratowała sobie włosy tym wynalazkiem olej + turban

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie słyszałam o takim gadżecie, dlatego nie wypowiem się o nim bliżej .

      Usuń
  38. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetny test na porowatość, bardzo podoba mi się wizualnie i pomysł! Jednak czy nie wkradła się mała pomyłka przy pytaniu o łatwość zmoczenia włosów? "Nie" chyba powinno kierować do różowego okienka (bo to raczej cecha charakterystyczna dla włosów niskoporowatych), a "tak" - do fioletowego. Lub po prostu zmienić w pytaniu "trudno" na "łatwo". Mimo wszystko - test rewelacyjny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosowniczka, dziękuję za uwagę. :) Jednak zostało to celowo tak ustawione, ponieważ trudność w zmoczeniu włosów nie jest jedynie domeną włosów niskoporowatych :)

      Usuń
  40. A co sądzisz o oleju jaśminowym ? Nada się on do włosów o porowatości normalnej zmierzającej do wysokiej ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odpowiedź !

      Usuń
    2. Masz na myśli macerat oleju jaśminowego? Czy olejek eteryczny?:) Jest on zazwyczaj dodatkiem do oleju bazowego, dlatego zwróć uwagę na bazę oleju, bo to głównie od niego zależy to, jak będą reagować na niego włosy :)

      Usuń
  41. Super post :) Faktycznie wynikło z tego małego teściku, że moje włosy mają wysoką porowatość, bo są i kręcone i suche. Zaczynam stosować właśnie olej rycynowy, ale jestem ciekawa czy warto połączyć go z innym olejem, aby efekt był szybszy i bardziej widoczny? Zależy mi na pozbyciu się/zminimalizowaniu puszu na włosach. Mam rzadkie włosy, ale niesamowicie się puszą, przez co nie wyglądają ani trochu fajnie. Mogę liczyć na jakąś poradę?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Proponuje olejek z czarnuszki Kardashian to jest rewelacja , a ostatnio znalazłam super kosmetyki B.app i jeden z produktów nawilża jestem tym zachwycona świetna alternatywa dla tych co nie mają czasu na olejowanie

    OdpowiedzUsuń
  43. Moje włosy przechodzą obecnie z porowatości wysokiej na normalną (tak mi się wydaje) za sprawą oleju lnianego nakładanego na mokro i emulgowanego odżywką (to mój hit!). Służy im też mieszkanka oleju arganowego i oliwy. Oleju z pestek winogron próbowałam ze 3 razy i zawsze były po nim spuszone. Masło shea działa dobrze, ale tylko gdy nakładam je maksymalnie raz na 2-3 tygodnie (jeśli częściej, to faktycznie się puszą). Jedyny skuteczny sposób na dociążenie moich rozjaśnianych kłaków to własnie olej lniany + odżywka :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Moje włosy są rozjaśniane i suche na końcach. Po kilki zabiegach olejem kokosowym i arganowym widzę znaczną poprawę w kondycji włosów. Oleje zamawiam w marokogust. Wypatrzyłam też ostatnio olejki vatika. Jeszcze nie próbowałam, ale czytałam, że są bardzo dobre na suche, puszące się końcówki, nawet do stosowania na suche włosy.

    OdpowiedzUsuń
  45. Genialny post! :) Test określający porowatość włosów - świetny pomysł :) Ja mam włosy niskoporowate, które lubią olej kokosowy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo dobry post! Wreszcie wiem jaką mam porowatość włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  47. super post bardzo mi pomógł Dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  48. U mnie też wynikło z testu że mam wysokoporowatwe włosy, ja stosuję olej bawełniany połączony z ze słodkich migdałów na długość. Po takim olejowaniu włosy przestały mi się puszyć łatwiej się układają są bardziej "ujarzmione". Wcześniej używałam na skalp i całą długość olej na porost włosów bani agafii, ale włosy były szorstkie i spuszone. Teraz używam tylko na skalp, włosy mniej mi wypadają i pojawiły się baby hair. Ja jak stosowałam olej rycynowy też powodował u mnie puch.

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja polecam olejek rycynowo-kokosowy z tego przepisu http://zyjlepiej.net/czytaj/2/jedzenie/magiczny-sposob-na-dluzsze-i-piekniejsze-wlosy :) Po miesiącu widać dużą różnicę, przynajmniej na moich włosach które były mega zniszczone

    OdpowiedzUsuń
  50. Ciekawy wpis. Teoretycznie dobranie olejów w zależności od wielkości łusek powinno się sprawdzać, ale akurat moje włosy nie zachowują się logicznie. Mam włosy naturalnie średnioporowate, przy czym końcówki i włosy do ucha są zdrowe, a długość spuszona. Olej kokosowy się nie sprawdza (tylko do kąpieli, bo jestem maniaczką jego słodkiego zapachu :)). Rycyna natomiast włosy przesusza. Ja z powodzeniem stosuję mieszanki olejowe, np. olejki do ciała z Alterry i wszystkie olejki Loton (mają przewagę oleju słonecznikowego, ale znajdziemy w nich też sporo arganowego, jojoba, makadamia). Pozdrawiam serdecznie, Kurczak :*

    OdpowiedzUsuń

Super, że jesteś! 👍👍👍

Jeśli komentujesz - podpisz się. Zwracam się tak jak Ty, do konkretnej osoby. Postaram się odpowiedzieć na Twój komentarz w przeciągu kilku, najbliższych dni.

Jeśli tracisz wiarę i wymagasz kompleksowej pomocy i opieki - napisz do mnie (mademoiselleeve@wp.pl), oferuję najwyższą i najbardziej profesjonalną jakość usługi w zakresie prawidłowej pielęgnacji. Nie udzielam rozbudowanych porad ani nie polecam konkretnych produktów w sekcji komentarzy - obejmuje go zakres moich odpłatnych usług.

Proszę nie umieszczać analiz składu - w sieci istnieją specjalne narzędzia, które wykonają to zarówno za Ciebie, jak i za mnie.

Proszę o niereklamowanie się na moim blogu. Reklama w tym miejscu jest płatna oraz stosownie oznaczana, a każdy jej nieopłacony i nieskonsultowany przejaw będzie skrupulatnie moderowany.

Artykuły sponsorowane na moim blogu mają dokładne oznaczenia - jeżeli taka informacja nie znajduje się na końcu artykułu, produkty, testy kosmetyków, zdjęcia oraz opracowanie tekstu pochłonęły jedynie moje własne zasoby finansowe i czas.

Pamiętaj, że umieszczenie komentarza to świadoma akceptacja regulaminu - jeśli zostaje on naruszony - podlega moderacji administratora. Nie tłumaczę się dlaczego - bądźmy tutaj dla siebie ludzcy.

Cześć!